1. Mama, ciocia i ja


    Data: 20.09.2019, Kategorie: Rodzinka, Autor: alladyn, Źródło: Fikumiku

    ... wielkość. To, co wyciągała, miało chyba ze 20 cm długości, choć koniec wciąż tkwił w jej wnętrzu. O średnicy nie wspomnę, ale moja dłoń w przegubie nie była chyba wiele większa w obwodzie. Nie był gładki. Jego powierzchnia składała się z poprzecznych fałdek. Między nimi wyraźnie widziałem wypływający z cipy śluz. Nie próżnowałem. Ta nowa zabawa podkręciła mnie mocno. Wpatrzony to w oczy mamy to w jej pizdę z ujeżdżającym ją wibratorem waliłem konia jak opętany. Obrazy te spowodowały, że poczułem ciepło rozlewające się od ud aż po brzuch. Chuj oczywiście wyprężył się do ostateczności. - Podoba ci się taka zabawa jak widzę – szepnęła mama – Ja też tak lubię. Nie przestając poruszać ręka klęknąłem między jej udami. Mimo, że były szeroko rozwarte, dotykały mnie z obu stron. Czułem ciepło bijące z krocza mamy i gorący gęsty zapach. Wyłączyła wibrator i teraz słyszałem jedynie rytmicznie powtarzający się chlupot. Nie zaprzestała bowiem swojej zabawy. Pochyliłem głowę i wcisnąłem język między udo i tego czarnego olbrzyma. Wylizałem dokładnie to co wypływało z jej cipy. Zamknąłem oczy, aby skoncentrować się jedynie na tym. Usiłowałem wepchnąć język w szparkę obok wibratora. Pochyliłem się jeszcze bardziej i przesuwając język natrafiłem na jej drugi otwór. Czując to uniosła nieco swoje dupsko opierając się mocno na stopach. Teraz jęczała cichutko, a ja wwiercałem się coraz głębiej. Mimo, że moja głowa była nisko, niemal wciśnięta w prześcieradło była także pochylona i kiedy na ...
    ... moment otworzyłem oczy, zobaczyłem do połowy uchylone drzwi pokoju, a w nich stojącą opartą o futrynę... ciocię Lusię. W pokoju panował półmrok. Widziałem jednak wyraźnie, że to była ona. Stała na szeroko rozstawionych nogach i zapamiętale ugniatała swoją pizdę. Nie dałem po sobie poznać, że ją dostrzegłem. Odwróciłem głowę i powróciłem do zajęcia, którego zresztą ani na chwilę nie przerwałem. Nie miałem pojęcia czy mama wiedziała o obecności siostry. Chyba nie, bo była zbyt zajęta sobą. Sapała coraz głośniej i poczułem, że jej uda drżą z wysiłku. Prężyła się i unosiła coraz wyżej. Puściła teraz swego czarnego przyjaciela, który wysunął się do połowy ale dalej tkwił między jej owłosionymi nogami. - Przestań na chwilę – powiedziała. Położyłem się obok niej i pocałowałem. Wepchnęła język między moje wargi, mój także nie próżnował. Po chwili splotła ręce wokół mojej szyi, odsunęła lekko i szepnęła prosto w ucho. - Udawaj, że jej nie widzisz, jest już nieźle napalona. Splotła dłonie pod głową i leżała tak z rozchylonymi szeroko łokciami i kolanami. Z pizdy ciągle wystawał wibrator. Leżąc u boku mamy ująłem go w lewą dłoń i zacząłem pomału wciskać. Wchodził lekko. Odchyliła głowę do tyłu i powiedziała: - Taak, zrób mi dobrze w ten sposób. Zmieniłem pozycję. Położyłem się odwrotnie do mamy. Głowa na jej udzie, lewa ręka pod nogą. Mogłem teraz nią dosięgnąć ją od tyłu. Mama lekko zwróciła się w moją stronę i ujęła wiotczejącego już chuja. Kilka wprawnych ruchów i poczułem, że stanął jak ...