1. WSPOMNIENIA ŚLICZNEJ SUCZKI


    Data: 06.06.2018, Kategorie: BDSM Trans Autor: akanah, Źródło: xHamster

    ... to zrobić, o czym opowiadali mi chłopaki, że właśnie często można ujrzeć jak Pan Stanisław zabawia się z nagimi chłopcami i pędza ich przez korytarz nago, aby poniżyć totalnie. Ten pierwszy nagi występ publiczny był dla mnie koszmarem. Potem już przyzwyczaiłam się i podniecało mnie to bardzo. Po d**giej stronie korytarza była sala z łóżkami a dalej duża łazienka z wanną i sedesem. Przechodząc obok Sali ujrzałam jakiegoś faceta na łóżku. Patrzył się na mnie. Zostałam zapędzona do łazienki. Wtedy do głowy by mi nie przyszło jak bardzo nasze losy się połączą.
    
    - Co się gapisz Piotrek, nie widziałeś gołej dupy – ofuknął go Pan S.
    
    - A ty Łucja, co tak stoisz marsz do łazienki. Połóż się na stole i czekaj – mówiąc to dal mi mocnego klapsa w pośladek. Zapiszczałam cienko i pobiegłam w stronę wskazanych drzwi. Może mój opis tego, co się wydarzyło jest za długi i mało ciekawy, ale chciałabym pokazać odbyła się moja właściwie pierwsza inicjacja i wejście na arenę tego towarzystwa. W jasno oświetlonej łazience zobaczyłam wszystko gotowe do lewatyw. Stanęłam jak wryta, wystraszona. Jeszcze tyle i czegoś takiego w jednym miejscu nie widziałam.
    
    - Właź na stół, co sterczysz – krzyknął Pan na mnie i uderzył w twarz. Nie spodziewałam się tego wiec rozbeczałam się w głos. Od tego momentu był bardzo nieprzyjemny dla mnie. Bałam się strasznie. Normalnie boje się seksu, choć niezwykle go pragnę i podnieca mnie każdy rodzaj jego to jednak, jeśli ktoś podniesie glos na mnie natychmiast ...
    ... wszelki opór we mnie zanika i wykonuje WSZYSTKO co każą dosłownie WSZYSTKO. Taki odruch został wpojony we mnie w czasach, gdy zaczynałam. Do dziś świeże są w mej pamięci te wszystkie męczarnie i pouczenia, jakie przechodziłam nim ten odruch został wpojony we mnie. Dzisiaj jakiś „specjalista” powiedziałby, że wypaczyli mi charakter. Gówno prawda. Jest mi dobrze i jestem normalna. Cichutko łkając wgramoliłam się na stół. Dokładnie widziałam wielkie gumowe balony wlewników wiszące wysoko na stojaku dwuramiennym.
    
    - To, jakie, mówiłaś, lewatywy miałaś robione i jakie sama robisz? – Spytał Pan
    
    - Najczęściej miałam robione lewatywy zwykle 5 litrów, dwa lub trzy razy taką długa rurką głęboko prawie 7 litrów a raz 7, 5 litra, ale nie wytrzymałam. Codziennie, teraz też robie sobie rano, jak nie mam zajęć dwie lewatywy po 4 litry a wieczorem trzy po 4 litry. Chłopcy przed ruchaniem pod prysznicem robią mi dużą lewatywę wężem od prysznica, ale nie wiem ile, proszę Pana. – Mówiłam jękliwie.
    
    - To dajesz dupy tutaj na uczelni? – Dopytywał się
    
    - Tak proszę Pana. Zwykle w łaźni lub w pokoju, gdy przychodzą chłopcy. Zdarzają się i inne miejsca, proszę Pana. – Wyjaśniałam
    
    - Jesteś, więc suką. Lubisz to robić? – Wypytywał
    
    -Jestem „dziewczynka”, proszę Pana. Lubię bardzo być ruchana we wszystkie dziurki. Jak tego nie robie to nie mogę się skupić do nauki? – Dodałam
    
    - Mówisz we wszystkie dziurki? – Spytał
    
    - Tak we wszystkie. Może nie we wszystkie, bo przecież nie w uszy, proszę ...
«12...383940...152»