WSPOMNIENIA ŚLICZNEJ SUCZKI
Data: 06.06.2018,
Kategorie:
BDSM
Trans
Autor: akanah, Źródło: xHamster
... wyciągnął dłoń.
- Niech tak będzie. Dla jej dobra. Przyrzeknij, że o to zadbasz. – Dodał Pan Stanisław ujmując dłoń Pana Piotra
- Przyrzekam. Uścisnęli sobie ręce patrząc na mnie.. Dyskretnie ze strachem spojrzałam na nich. Domyśliłam się, o co szło. Dobili targu O MNIE!!! Ja nie miałam tu nic do gadania. Pan Piotr widząc moja przestraszoną minę ujął minie pod brodę. – Nie bój się, kochanie, wszystko będzie dobrze. Zaufaj mi. – Rzekł łagodnie.
- Tak Proszę Pana, Lucja będzie posłuszna. – Wyszeptałam i zaszkliły mi się oczy.
Nie od razu przeszłam do Pana Piotra. Co raz częściej jednak przebywałam w jego towarzystwie? Oswajałam się, jak prawdziwa suka.
Musiałam założyć podpaskę, aby wrócić sucho do akademika. W pokoju czekał kolega.
- Gdzieś ty była, Łucjo tak długo, ciągle ktoś się dopytywał o ciebie. – Powiedział z wyrzutem
- Byłam u Staśka na zastrzyku. – Odparłam, rozbierając się
- A, no tak, u Staśka. Rozumiem. – Dodał spoglądając na podpaskę, która trzymałam w ręku.
- Na zastrzyku, mówisz. Musiała to być gruba igła skoro jeszcze teraz wisi ci z dupy. – Zaśmiał się
- Oj, nawet nie wiesz jak gruba. – Odparłam w tym samym tonie.
- Dzisiaj już chyba nigdzie nie pójdę, nawet pod prysznic. – Dodałam
- Słuchaj, wiem, że może masz dosyć na dzisiaj, ale czy nie mógłbym….. – Zawiesił głos
- Dobrze, dla ciebie zrobię. – mówiąc to zdjęłam całkiem majtki i opierając się o łóżko wypięłam dupkę.
- Jestem gotowa, chodź. – Powiedziałam
- ...
... Ale ty jesteś niesamowita dupą. – odparł podchodząc ze sztywnym kutasem
Był tak napalony czekaniem na mnie, że nie trwało to długo a poczułam ciepłe uderzenie wewnątrz dupy i mój kochanek opadł. Pocałowałam go w usta z języczkiem i pobiegłam podskakując zadowolona do łazienki. W trakcie jak się podmywałam i robiłam lewatywę płucząca w drzwiach łazienki stanął następny gość. Nie znałam go jeszcze. Patrzył na mnie, czerwony z podniecenia. Był nawet ładnym chłopakiem.
- Ja, tego, to znaczy, ty jesteś Łucja? – Pytał jąkając się.
-Tak jestem Łucja, śliczny. – odparłam podchodząc do niego i głaszcząc po twarzy wypinałam cycki z kółkami na sutkach.
- Mówili mi, ja chciałbym….. – Zaczął, ale nie dokończył, bo pocałowałam go w usta
- A jak chciałbyś, śliczny? – Pytałam
- Z nogami na ramionach, proszę Pani, bo wtedy to jest głęboko. – Odparł cicho
- O, znasz się na rzeczy, dobrze chodźmy. – Pociągnęłam go do pokoju
- Rozbieraj się. – Dodałam kładąc się na plecach i podnosząc nogi w górę.
Był naprawdę ładny i nieźle wyposażony. Przybliżył się i położyłam mu nogi na ramionach podnosząc dupcię. Wszedł mocno aż jęknęłam i jęczałam do końca długo. Było naprawdę cudownie. Po zakończeniu, całowałam go i pieściłam. Wyszedł szczęśliwy mając moje zapewnienie, że może, kiedy chce. No wreszcie miałam spokój. Nikt już dzisiaj nie przychodził. Nazajutrz wieczorem pobiegłam do Pana Stanisława na kolejny zastrzyk. Razem miało być ich kilka, ale to nie ważne. Jak zwykle po ...