1. Zniewolona Miłością cz.1 "Liznąć Szczęścia"


    Data: 02.10.2019, Autor: bobkala1, Źródło: Lol24

    ... jakby nie chciał cię spłoszyć, i rzekł: "-Bardzo fajnie. Tylko zostaje jedno pytanie… Chcesz być dominująca, czy uległa?” Wcześniej nawet do głowy ci nie przyszło by być tą dominującą, nie interesowało cię bycie tą stroną tej monety. Dlatego dalej lekko się jąkając odpowiedziałaś mu: "Ch-chyba jednak wole być uległa…” On uśmiechnął się delikatnie, i na znak zrozumienia kiwnął lekko głową. Rozmowa przez chwile stała w miejscu, i gdy zaczynało robić się już niezręcznie, przyniesiono wam wasze zamówienia. Sebastian zapłacił za siebie, i wyciągając kolejny banknot spojrzał na ciebie pytającym wzrokiem. Szybko powstrzymałaś go i powiedziałaś: "-Nie, nie, nie. Sama za siebie zapłacę.” Po czym podałaś pracownicy zapłatę. Sebastian zaśmiał się lekko, i gdy ucichł złapał się lekko za brodę, lekko się uśmiechnął, a następnie ponownie spojrzał w twe oczy tym wzrokiem. Wydawało ci się że w tym momencie ponownie ujrzałaś błysk w jego oczach, lecz twoje zastanowienie zostało przerwane przez jego opanowany, oraz niezwykle męsko brzmiący głos: "-Wydaje mi się, czy jesteś delikatnie zestresowana?” Spojrzałaś na swoją kawę, w której tafli odbiła się twoja twarz, nawet ty widziałaś swoje zestresowanie, przez chwile panowała cisza, gdy ty odpowiedziałaś: "To chyba przez tych ludzi… Znaczy się… Wolałabym być z tobą sam na sam…” Byłaś bardzo zdziwiona, że tylko tyle udało ci się powiedzieć, z reguły nie byłaś aż tak wstydliwa… Aczkolwiek Sebastian nie dzielił w tym momencie twojej ...
    ... nieśmiałości, i popijając swoje cappuccino powiedział: "-Nie ma sprawy, dopijmy, i możemy iść do mnie. Tam powinnaś czuć się swobodniej.” Twoje serce zabiło trochę mocniej. Sama nie byłaś pewna jak, ale powiedziawszy to, jeszcze bardziej rozpalił twoją żądze. Szybko zaczęliście pić swoje kawy, by zaraz po ich wypiciu opuścić lokal. Ruszyliście do niego. Po drodze nie rozmawialiście prawie w ogóle, chociaż chciałaś zapytać go co dokładnie miał zamiar z tobą robić u niego. Chociaż prawda jest taka, że domyślałaś się co to może być… Po około dziesięciu minutach byliście na miejscu, przed tobą stała brama, przez którą przeszliście do jego klatki schodowej, a zatrzymując się na pierwszym piętrze Sebastian złapał za klucz. Otworzył on nimi drzwi stojące przed wami, i delikatnym gestem dłoni zaprosił cię do środka. Wstąpiłaś do jego mieszkania, i zdjęłaś swoje buty. Chwile później Sebastian zaprosił cię na kanapę. Znajdowaliście się w dość sporym pokoju, wyglądał na salon. Stół przy ścianie, Telewizor na drugim końcu pokoju, i spora kanapa na której teraz siedziałaś, to było jego główne wyposażenie. Przy innej ścianie stała meblościanka, z rozłożonymi na niej ozdobami. Rozglądałaś się tak, gdy nagle Sebastian przerwał ciszę: "- Cóż, nie mam pewności czy jesteś na to dziś gotowa, ale jeżeli chcesz, to mogę ci dać dzisiaj przedsmak tego co możesz przeżyć jeżeli dalej masz ochotę interesować się BDSM…” "-Możemy…” Bez zastanowienia odpowiedziałaś mu i czekałaś na jego reakcje. Ta cię zaskoczyła. ...