Wojtek i Michał
Data: 07.06.2018,
Kategorie:
Geje
Autor: ulegly21, Źródło: Pornzone
... trójka spojrzała na Wojtka. Ten cały czas siedział cicho na kanapie. Nawet nie wiedział, kiedy usiadł z resztą przy stole i dostał karty. Kolejne partie mijały, a Wojtek miał na sobie coraz mniej ubrań. Sweter, buty, jedna skarpeta, druga, t-shirt. Już w tym momencie czuł się nagi, a z reszty tylko Michał ściągnął bezceremonialnie koszulkę na ramiączkach i to tylko, dlatego, że się pomylił w grze. Wojtek nigdy nie grał i to właśnie nieznajomość zasad go zgubiła. W końcu Wojtek siedział w samych slipach i przegrał ostatnią partię.
- No dawaj. Przegrałeś to ściągaj. – powiedział Michał.
- Właśnie. W końcu zobaczymy czy tam przypadkiem cipki nie chowasz, bo nie pamiętam, żebym cię widział po W-fie. – dodał Kamil.
- Chłopaki, ale ja… - w końcu odezwał się Wojtek – no mieliśmy robić projekt…
- Projekt nie zając, nie ucieknie, a twój kutas to już na pewno po autostradzie zapierdala. Wszyscy zaczęli się śmiać.
- Dawaj, nie bądź baba – wtrącił się Rysiek.
- No… to ja już chyba wrócę do domu. – mówił trzęsącym się głosem Wojtek.
Wtedy Michał wstał z krzesła i zebrał ubrania Wojtka z podłogi.
- No to idź, ale bez tego.
Reszta znowu zaczęła się śmiać. Wojtek nie wiedział, co ma zrobić. Przecież nie zacznie walczyć o swoje ubrania z kimś rozmiarów Michała.
-… chyba, że ściągniesz te majty. Wtedy oddam ci twoje łachy i będziesz mógł spadać.
Wojtek nie miał wyboru. Wiedział, że ten dzień źle się dla niego skończy. Wstał z krzesła i licząc na to, że blat ...
... stołu osłoni go choć trochę, ściągnął granatowe slipy do kostek. Reszta od razu poderwała się z miejsc, żeby zobaczyć ptaka Wojtka. Na ten widok wpadli w śmiech.
Rzeczywiście, Wojtek i tam nie błyszczał rozmiarem. Jego kutas był cienki i krótki. Główka otoczona stulejką leżała na włochatych worach tylko delikatnie wystając spoza szczeciny brązowych, kręconych włosów.
- Ja pierdole, ale wstyd. – skomentował Rysiek, gdy odzyskał oddech.
- Moja stara ma większego – dorzucił Kamil, co spowodowało kolejną salwę śmiechu. Wojtek jedyną szansę ratunku znalazł w tym, by pójść do łazienki. Zakrywając krocze dłońmi, truchtem udał się do kibla.
Gdy wyszedł kompletnie nagi i poniżony, okazało się, że Kamila i Ryśka już nie ma. W salonie został tylko Michał. Siedział przy stole, a przed nim leżały rzeczy Wojtka. Ten nie mając wyjścia podszedł i zaczął je zbierać. Wtedy Michał wstał.
- Gdzieś się wybierasz? – zapytał spokojnie gospodarz.
- Też… wrócę… do domu. – odpowiedział niepewnie Wojtek.
- A pozwoliłem ci? – zapytał Michał, cały czas będąc bez koszulki i dumnie prężący muskuły na torsie, lekko obsypanym ciemnymi włoskami, tym samym spokojnym tonem.
Wojtek się zmieszał. Nie wiedział, co ma powiedzieć.
- Pójdziesz, jak ci pozwolę. A teraz siadaj.
Wojtek usiadł posłusznie, czując na pośladkach i plecach zimno plastikowego krzesła.
- Połóż ręce na karku. – tym razem w głosie Michała dało się wyczuć rozkaz.
Wojtka zamurowało i nawet nie drgnął. Nie miał ...