1. Wojtek i Michał


    Data: 07.06.2018, Kategorie: Geje Autor: ulegly21, Źródło: Pornzone

    ... pojęcia, dokąd to wszystko zmierza, ale na pewno mu się to nie podobało.
    
    - Powiedziałem, kurwa, ręce za głowę. – Michał wyciągną jednym ruchem pasek ze spodni i podszedł do siedzącego Wojtka. Ten od razu złapał się za kark, ukazując swoje owłosione pachy.
    
    Wtedy Michał podszedł do szafy i wyciągnął z niej linkę. Zaczął wiązać Wojtkowi ręce za głową, potem zrobił kilka pętli na szyi na tyle ciasno by chłopka mógł jeszcze oddychać i w ten sposób unieruchomił ręce koledze. Wojtek nie czując się bezpiecznie zaczął wstawać, chciał uciec, ale twarda ręka Michała posadziła go z powrotem na miejsce, przyciskając za klatkę piersiową do oparcia. Uderzenie było na tyle mocne, że Wojtek momentalnie musiał opróżnić płuca. Łapał oddech, gdy Michał przywiązywał mu kostki do nóg krzesła. Był prawie unieruchomiony.
    
    Michał wstał i wziął ze stołu otwartego browara. - Widzę, że nie masz nastroju na dalszą zabawę. Zaraz ci go poprawię. – i złapał Wojtka
    
    za szczękę, naciskając na żuchwy rozwarł usta i z wysoka zaczął wlewać piwo w Wojtka. Ten momentalnie zaczął się krztusić, topić.
    
    - Co nie smakuje ci? Straszna ciota z ciebie – śmiał się Michał nie przestając wlewać w kolegę złocistego napoju. Na szczęście dla Wojtka butelka opróżniła się szybko. Usta miał pełne płynu, który nie łatwo przyszło mu przełknąć w takiej pozycji, a tors brzuch i nawet jaja oblane piwem, które udało mu się wypluć. Nawet nie miał jak się wytrzeć. Czuł piwo pod pośladkami na krześle i w oddechu Michała, ...
    ... który nachylił się nad jego uchem.
    
    - A teraz zabawię się tobą.
    
    Wojtek spanikował próbował się wyrwać, ale na nic. Tylko biodra i głowa miały możliwość ruchu. Rzucał się, lecz przy jego sile krzesło ledwo drgnęło.
    
    Michał zabrał się już do roboty. Wziął ze stołu wcześniej wyciągnięty pasek i zaczął nim okładać Wojtka po brzuchu i nogach. Jego ciało było pięknie odsłonięte przed ciosami, dlatego każdy raz padał dokładnie tam, gdzie był wymierzony. Skóra zaczęła się powoli rumienić, a Wojtek krzyczał coraz częściej i głośniej. W końcu jego oczy zaszły łzami. Michał przerwał na chwilę okładanie go pasem i ze stołu wziął slipy. Zwinął je w kulę i bez ceregieli wcisnął ją w otwarte usta Wojtka, w trakcie krzyku. To zagłuszyło jego jęki, a Michał mógł się bawić dalej.
    
    Gdy przód Wojtka zaróżowił się soczyście, a oczy poczerwieniały od płaczu, Michał odłożył pas i poszedł do łazienki. Wojtek nie miał już sił na ucieczkę, wszystko go piekło, ręce zdrętwiały, a nogi trzęsły się samowolnie.
    
    - Kolejna runda, szmato – zapowiedział Michał, niosąc w ręku pudełko klamerek do prania.
    
    Wojtek wystękał coś niezrozumiałego. Michał robił to dość powoli, celebrując każdą czynność. I tak najwięcej satysfakcji sprawiał mu jęk Wojtka, gdy klamerka pozostawiona sama sobie zaciskała się na jego sutce lub mosznie. W ten sposób jaja Wojtka wyglądały jak jeż, a każde dotknięcie klamerki sprawiało, że ten podskakiwał do góry skowycząc z bólu. Michał nie dawał mu spokoju. Ciągnął za klamerki, ...