Wojtek i Michał - Opowiadania Erotyczne

Wojtek i Michał

... mu już miejsca. O tym, że jest już w takim stanie od dłuższego czasu świadczyła mokra plama na przedzie. Michał opuścił spodnie do kolan i zaraz za nimi powędrowały tam bokserki odsłaniając sprzęt sportowca. Nie ustępował on reszcie ciała. Długi, gruby, mocno użylony kutas sterczał idealnie pionowo. Główka była całkowicie oblepiona śluzem i pojedyncza kropla zaczęła skapywać na podłogę. Michał dbał o swój sprzęt. Jaja były gładko wygolone, a włosy nad pałą przystrzyżone na krótko. Widząc zamknięte usta Wojtka zdzielił go siarczyście w policzek. Wojtek nawet nie śmiał dyskutować. Wiedział, że im bardziej będzie posłuszny tym szybciej to się skończy, a tak bardzo tego pragnął. Tylko rozchylił wargi i Michał władował w otwór swoją palę. Nie cackał się. Już za drugim razem obił się o migdałek Wojtka, przyprawiając go o mdłości. Torturowany chłopak w ustach czuł na nowo ciasnotę, jego język nie miał się gdzie podziać, gdy kutas penetrował wnętrze, zostawiając wszędzie śluz o słonawym posmaku. Jedyne, co było w tym przyjemne to rozchodzące się ciepło od kutasa. Michał złapał Wojtka za włosy i zaczął nadziewać go na swój sprzęt rytmicznie i coraz głębiej. Wojtek o mało się nie porzygał, a gdy tylko pała opuszczała jego usta dławił się i kaszlał. Nie miał pojęcia ile to trwało, ale Michał zaczął cicho pojękiwać. Całkowicie zatracił się w posuwaniu ust kolegi. W końcu zaczął się zgiąć i jęczeć coraz głośniej. Wyrwał pałę i ...

... zostawił Wojtka samemu sobie. Przewrócił się na twarz i opierając czołem o podłogę próbował powstrzymać wymioty i odzyskać oddech. Michał uspokoił się trochę i rozebrał do naga. Jego owłosione nogi doskonale pasowały do delikatnego zarostu na torsie. Złapał Wojtka pod pachy i poderwał z ziemi, z powrotem sadzając na krześle, tym razem plecami do stołu.

- A teraz wielki finał, szmato.

Michał wspiął się na stół i uklęknął za Wojtkiem. Odwiązał ręce od szyi i podniósł je na wysokość swojego krocza. W splecione dłonie wcisnął wciąż stojącą pałę i trzymając ręce Wojtka zaczął sobie walić. Wszystko to działo się nad głową Wojtka, który nie mógł i nie chciał się odwrócić, żeby to zobaczyć. Ręce mu zdrętwiały, ale Michał nie przestawał. Nagle nad nim rozległ się dźwięk flesza. A potem Michał przyspieszył i zaczął jęczeć. Coraz głośniej i głośniej, aż w końcu wytrysnął. Ciepła i rzadka sperma poleciała na głowę i brzuch Wojtka długą strugą. Michał walił

sobie jeszcze przez chwilę rękami Wojtka wijąc się z rozkoszy. Potem rozwiązał dłonie chłopaka i sprzed ze stoły. Kompletnie nagi stanął przed nim z aparatem w dłoni i zrobił kilka zdjęć. Wojtek nawet nie miał siły, żeby się zasłonić.

- To na pamiątkę, jakbyś komuś chciał się wygadać. Piśnij tylko słowo, a będziesz skończony. – mówił przeglądając swoje dzieła na aparacie. – A i na robienie projektu spotykamy się w sobotę. – powiedział z uśmiechem wychodząc z pokoju.