- 
        
Dziecko. 30
Data: 08.06.2018, Kategorie: Anal Hardcore, Autor: ---Audi---, Źródło: xHamster
... Przesiądę się... Nie zrozumiałam o co chodzi.. ale po chwili poczułam... Józek właśnie rozrywał mi rajstopy... chciałam się wyrwać, ale Janek tak mocno trzymał moją głowę, że ledwo łapałam oddech... Już jego łapa była w stringach, już je odsuwał... Usłyszałam jak napluł i co... główka wchodziła już w dupę... Kurwa mać, ale jestem wkurwiona, jestem za dobra, trzeba było siedzieć na krześle, mam za swoje... Próbowałam się wyrywać, ale ci faceci to były chłopy... każdy miał łapę jak imadło... a dodatkowo siedział na mojej jednej nodze... bez wyjścia... Wszedł... kurwa jak boli... nie miałam dawno korka, bo i po co... a tu masz... Ale boli... jest stanowczo za sucho... Wyciągnął i napluł jeszcze raz, chyba zrozumiał... teraz wszedł lepiej... Jezu... na co ja się dałam... dobrze, że nie wlazł w cipę... - Jedziesz damulkę w dupę... ? - A co... sama się nadstawiła... to wszystkie są kurwy... tylko jedno im w głowie... - Staje mi, tylko dobrze ją rozprowadź, zaraz się zmienimy... ale najpierw dociągnie... Miał rację, stawał mu i robił się większy, a uścisku nie zwalniał, nadal był cały w buzi... - To może zerżniesz mnie w dupę... usłyszałam głos Anki... Poczułam szarpnięcie za włosy... - Nadstaw się... Szybko spojrzałam się na Ankę, ta kurwa nadal w ekstazie, nawet nie zwróciła uwagi, że d**gi jedzie mnie w dupę... Ustawiła się tak, że miałyśmy twarze obok siebie... - Nienawidzę cię... syknęłam... - Jest bosko... ale mi ...
... dobrze... - Masz spuchnięte oko... - I co z tego, teraz wiem, że żyję... Rozpłaszczyła się, wygięła tyłek i zamknęła oczy... a Józek był już całym kutasem w moim tyłku... Nie powiem, lubię... ale nie chcę...i te dwa uczucia walczą teraz we mnie... Janek chyba wszedł Ance w cipę, bo ta jęknęła... - Jak chcesz to możesz się tam zlać... - Anka... - Spokojnie, biorę tabletki... - Ale oni mogą mieć coś... wiesz... - Nie przesadzaj... - Ciasna jesteś, fajna... - Dla ciebie wszystko... wal ile chcesz... - Teraz to chcę tej dupy... damulki... Józek zmiana... Mogłam uciec, wyrwać się, walnąć gazem i wiać... ale czy Anka ucieknie ze mną ? Nim ona się zorientuje to będzie po ptakach, a może nawet jeszcze mnie wyzwie... zostałam. Wygięta z wypiętym tyłkiem... sucz do rżnięcia, łania do pokrycia... Nawet nie napluł, wszedł i zaczął mnie pierdolić, tak... pierdolić, bo walił jakby dupy nie miał sto lat... a kutas stawał coraz bardziej... trzeźwiał... i wracał do żywych... - A ty mi obciągnij... to do Anki... Anka wyciągnęła się przede mną i lizała mu jajka... - A ty kurwo wyliż swojej koleżance... biorą mnie lesbijskie klimaty... W sekundę Ania rozłożyła nogi... jak ci dam... lesbo... specjalnie to wykorzystuje... Zaczęłam markować... ale gnój szarpnął mnie za włosy i wcisnął w jej w cipę... - Porządnie jej wyliż... Wszystko idzie nie tak, nie chciałam dzisiaj dawać, nie tym obwiesiom, na dodatek mój pierwszy będzie mnie ...