1. Bułgaria po męsku cz.2


    Data: 21.10.2019, Autor: jjohnssmith69, Źródło: Lol24

    Poranek był ciężki. Ooj, bardzo ciężki. Otworzyłem oczy i rozejrzałem się dookoła. Słońce już dawno wzeszło, a mój podpokój był radośnie rozświetlony. Promienie padały na krągłe piersi pewnej pani z plakatu Playboya, który wisiał u mnie na ścianie, co zdecydowanie dodawało jej wdzięku.
    
    Postanowiłem powoli wstać z łóżka, ale nogi, po wczorajszych przeżyciach, nie chciały w pełni współpracować. Rozejrzałem się za ubraniami i przyodziawszy spodnie, wyszedłem z mojego przedziałku.
    
    Wszędzie panowała głucha cisza. Tylko zza okna dobiegały od czasu do czasu odgłosy przejeżdżającego samochodu.
    
    Postanowiłem sprawdzić, jak z chłopakami więc odwiedziłem pozostałe trzy podpokoje. Radek spał nadal, jak zabity, Bartek na wpół nagi leżał na barłogu, który ułożył poprzedniego dnia na swoim łóżku. Gdy zajrzałem do przedziału Mateusza zdziwiłem się, ponieważ zamiast niego na łóżku zobaczyłem piękną czarnowłosą laseczkę. Leżała bokiem, prezentując w moją stronę swoją wygoloną szparkę i śliczny tyłeczek. Podszedłem bliżej. Mateusza nigdzie nie było, ale zauważyłem, że dziewczyna musiała chyba sporo zainwestować w operacje plastyczne, gdyż jej piersi nienaturalnie sterczały ku przodowi.
    
    W tym momencie usłyszałem dźwięk klamki i z łazienki...wyszedł całkiem nagi Mateusz. Jego długie włosy były w całkowitym nieładzie, a na jego penisie...zauważyłem czerwony ślad szminki. Jęknąłem głośno i kazałem mu się ubrać.
    
    -Haha, no nie spinaj się tak, jejku... - zaśmiał się - Już idę ...
    ... się ubrać.
    
    Chwilę mu to zajęło, ale gdy wyszedł z przedziału, wyglądał już dużo lepiej, a przede wszystkim nie świecił mi przed oczami swoimi klejnotami.
    
    -Z tego, co widzę, to dobrze ci wczoraj poszło... - powiedziałem wskazując na jego podpokój.
    
    -Ooj, dobrze, dobrze - uśmiechnął się - Jak chyba nam wszystkim z resztą, co nie?
    
    -Eh, stary, ja nie wiem nawet za bardzo, co się wczoraj działo, oprócz tego, że było zajebiście.
    
    -Hah, o to właśnie chodzi, chłopie! Po to tu przyjechaliśmy. Chodź trzeba obudzić resztę, może załapiemy się jeszcze na śniadanie.
    
    -------------------------
    
    Po kilkunastu minutach staliśmy już w kolejce przy szwedzkim stole ustawionym w jadalni. Dziewczyna, która, jak się okazało, miała na imię Martha, pożegnała się z Mateuszem i odeszła.
    
    Po chwili siedzieliśmy już przy stole i omawialiśmy nasze nocne podboje.
    
    Najpierw wypytaliśmy Mateusza, którego dziewczyna zrobiła na nas dość piorunujące wrażenie. Ten wytłumaczył, że rozmawiał z wieloma dziewczynami tego wieczoru, ale tylko jedną udało się mu namówić na wspólną noc u nas w pokoju. Tłumaczył, że ucieszył się, że nas nie ma i uprawiali gorący seks na wszelkie możliwe sposoby przez klika godzin.
    
    Bartek miał poznać dziewczynę, którą widziałem z nim na plaży, przy barze. Postawił jej drinka, a potem potańczyli chwilę przy basenie. Dziewczyna była dość konkretna, bo sama zaciągnęła go na plażę. Dalszy ciąg jego zabawy opisywałem w poprzednim opowiadaniu, więc nie będę się ...
«1234...»