Mały żarcik
Data: 26.10.2019,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: anonim, Źródło: Fikumiku
Pobudkę miałem doprawdy fantastyczną. Obudziłem się czując, że mój penis jest w ustach dziewczyny, która delikatnie obciąga mi laskę. Lekko odsłoniłem koc i zobaczyłem blond włosy Agnieszki. Na tapczanie obok leżał Seba, a między jego nogami leżała Marta i tez mu obciągała. Marcina nie było - pewnie był u góry u Sylwii i Natalii i zabawiali się w czwórkę z Piotrem na dokładkę. Agnieszka lizała mi sam koniuszek mojego ptaszka bawiąc się przy tym moimi jajkami. Potem brała do ust moje jądra, na zmianę raz lewe, raz prawe, jedną ręką je przytrzymując, a drugą stymulując mojego penisa. Czułem się cudownie i głaskałem ją po włosach, a wtedy ona w końcu wzięła w lewą rękę moje jądra, prawą ręką chwyciła mój pal u nasady i wsadziła go sobie głęboko do ust. Na początku miała w ustach połowę mojego penisa, ale w miarę obciągania coraz większa część mojego najlepszego przyjaciela znikała w jej słodkich usteczkach. Byłem już blisko orgazmu i Aga chyba to wyczuła, bo wypuściła z ust mojego naprężonego do granic możliwości członka i masturbując mnie ręką sprawiła, że trysnąłem. Spojrzałem w bok i zobaczyłem, że Seba na tapczanie po drugiej stronie pokoju namiętnie całuje obnażone piersi Marty. Aga tez miała bardzo ładny biust, więc pomyślałem sobie, że pobawię się teraz jej cycusiami, a potem ją przelecę. Podciągnąłem do góry koszulkę Agi i ucieszyłem się, że znów nie ma na sobie stanika, bo to zawsze szybciej i wygodniej. Dossałem się do piersi Agnieszki, ale ta po chwili odepchnęła ...
... mnie od siebie i powiedziała: - Na razie wystarczy. Na to będzie czas później. Wstała, chwyciła mnie za penisa i pociągnęła go, tak że chcąc nie chcąc musiałem wstać, żeby nie narazić się na ból. Szła w stronę drzwi ciągnąc mnie za sobą za członka, tak jakby trzymała mnie za rękę. - Chodź, pójdziemy na plaże - rzuciła przez ramię. - Zaraz, zaraz - odezwałem się. - Przecież nie pójdę tak jak teraz, z kutafonem na wierzchu. - Sorry, nie zauważyłam - zażartowała. - Szybko cos ubierz i idziemy. Seba też już nie zabawiał się za Martą, widocznie ona potraktowała go podobnie, jak Aga mnie. Widocznie się umówiły, żeby nas trochę popodpuszczać i patrzeć, jak napalamy się na nie. OK, mogę się pobawić w te ich gierki, byleby skończyło się to bzykankiem. Ubrałem bardzo obcisłe kolarki, które bardzo uwidaczniały kształt mojego dużego, sterczącego penisa. Marta podeszła do mnie i pogłaskała mnie po wyprężonym członku, dodając: - Ale masz fajnego, dużego penisa. Będziesz mi go musiał potem wsadzić w cipkę i porządnie mnie wydymać. - Ok, nie ma sprawy - odpowiedziałem. - Wydymam ciebie i Agę i to nie jeden raz. - Mamy na to nadzieję - zaśmiała się Aga. - Nasze pipki są wilgotne i spragnione Waszych kutasów, ale musicie jeszcze trochę poczekać. Aga wsadziła mi rękę w kolarki i chwyciła mnie za penisa. - Ale twardziel - skomentowała. - Ale tak chyba jest ci niewygodnie. Ustawię ci go w odpowiedniejszej pozycji. Włożyła drugą rękę w moje spodenki i odciągając je trochę na bok, włożyła mi członka w ...