-
Niegrzeczna siostra
Data: 27.10.2019, Kategorie: Rodzinka, Autor: Zwalony Koń, Źródło: Fikumiku
... Wszedłem w nią z impetem i zacząłem szybko rżnąć. Nasz towarzysz uklęknął przy biuście mojej siostry i ułożył kutasa pomiędzy piersiątkami. Zapewne próbował polecieć ją na hiszpana, jednak cycuszki te były do tego stanowczo za małe, nie udało mu się więc i musiał zadowolić się ocieraniem o nie i o jej klatkę. Jego kutas co rusz przybliżał się do jej umalowanych usteczek, pochłaniała go wtedy nimi, a on na chwilę się zatrzymywał i rozkoszował się ssaniem i pieszczącym jego żołądź języczkiem. Ja wciąż posuwałem siostrzyczkę. W pewnej chwili podniosłem jej nogę i wziąłem do ust seksowną stópkę, pokrytą materiałem rajstop. Ssałem paluszki, tak, jak wcześniej robił to kolega Gabrysi. Tak mnie to podnieciło, że zaraz doszedłem i wypełniłem pochwę siostry ładunkiem nasienia. Ścisnąłem ją za boki i zwolniłem ruchy, wystrzeliwując do środka. Cudowna chwila, która niestety szybko się skończyła. Wyszedłem z Gabrysi i patrzyłem, jak młody rżnie ją między cycki. Znudziło mu się to jednak, i jako, że cipka była już wolna, postanowił zabrać się za nią. Położył się na Gabie i przylgnął pałką do muszelki, z której wyciekała teraz strużkami moja sperma. Wszedł w nią z łatwością i zaczął posuwać. Dłońmi gniótł jej piersi. Niewiele trzeba mu było by dojść. Dysząc, wyładował kolejną dawkę nasienia do cipeczki Gabrysi. Wyszedł z niej i opadł zmęczony na kanapę, oddychając ciężko. Usiadłem obok niego, Gabrysia również wstała. Stojąc przed nami zaczęła podciągać sobie majtki. Patrzyliśmy obydwaj, ...
... jak nasza sperma wycieka z jej dziurki. Majteczki zaraz zasłoniły cipkę, ja jednak wcześniej zdążyłem dostrzec, że szparka znów jest wilgotna – i to nie tylko od spermy. – A to niewyżyta suczka, wciąż nie ma dość – pomyślałem sobie. Zmęczony chłopak siedzący koło mnie wstał i zaczął się ubierać. - No dobra, na mnie już czas. Dzięki, Gaba – powiedział do mojej siostry, po czym zwrócił się do mnie – i tobie też. Ubrał się i uścisnęliśmy sobie dłonie. Gabrysia odprowadziła go do drzwi, po czym wróciła i stanęła przede mną, wciąż nie miała na sobie nic oprócz stanika, majtek i rajtuz. Podeszła bardzo blisko mnie, wciąż siedzącego na kanapie, tak, że jej krocze dotknęło do mojej twarzy. Znowu poczułem się lekko podniecony. Położyłem dłonie na jej udach i gładziłem je delikatnie. - Wciąż czuję w sobie waszą spermę – wyznała szeptem i przycisnęła się mocno cipką do mojej głowy, a następnie zaczęła zsuwać swoje koronkowe majteczki. Pokazała mi je od środka, bym ujrzał, że są pobrudzone wyciekającym z jej pochwy nasieniem. Byłem coraz mocniej podniecony, złapałem za rajtuzy i rozerwałem je z dzikością, następnie zerwałem majteczki i przyssałem się do ociekającej muszelki. Wydzielała obficie soki, Gabrysia była podniecona jeszcze mocniej niż ja. - On doszedł tutaj dwa razy, a my tylko po razie… - powiedziała gorąco. – Należy się nam więc jeszcze jeden orgazm… Nie trzeba było mnie prosić. Wstałem i złapałem Gabę za ramiona, by pchnąć ją w dół, dając tym do zrozumienia, że ma uklęknąć. ...