Od szantażu do miłości 13.
Data: 06.11.2019,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: Radek, Źródło: Fikumiku
... nadzieję,że nie masz nic przeciwko,że założyłam twój szlafrok". -" Kochanie czuj się jak u siebie". -" Dziękuję.Teraz widzisz po co mi ta kosmetyczka.Podrapałeś mnie swoją brodą i teraz muszę jakoś to ukryć kremem i pudrem". _ wchodząc do wanny żeby się umyć powiedziałem -"Wątpię żeby twój Sławek mógłby zauważyć coś na twojej twarzy". -"Lepiej nie ryzykować". _ i nie zdejmując mojego szlafroku zaczęła się ubierać zaczynając od majtek; -" Aniu a gdzie wysłałaś dzisiaj Sławka". -" Powiedziałam,że całkowicie przestanę się gniewać jak do czwartku pomaluje w środku altany i posprząta tam,bo Sylwia przecież wraca i zaprosiła koleżankę z którą będą tam spały". -" I tak ochoczo się zgodził nie chcąc twojej pomocy"._Anka po założeniu spódnicy zdjęła szlafrok i biorąc stanik żeby go założyć mówiła; -" Nie miał wyjścia,bo obiecał to zrobić na urlopie na początku lipca, a ja nie mogę mu pomagać bo nie znoszę zapachu farby olejnej po której jest mi nie dobrze"._ skończywszy się ubierać powiedziała; -" Chyba już wszystko i mogę iść do domu,mam nadzieję,że się nie pomyliłam w swoich obliczeniach i jeszcze go niema". -" Jakby co to powiedz,że byłaś u mnie pogadać o wyjeździe do Jolki w następną sobotę". _ powiedziałem wychodząc z wanny i biorąc ręcznik; -"Byś się trochę wytarł zanim wyjdziesz z wanny bo całą łazienkę zaraz zapaskudzisz,a jeżeli chodzi o twój pomysł to nawet dobry,tylko jakby co to powiem że chciałam się dowiedzieć czy kupiłeś już jakiś prezent,żebym takiego samego nie ...
... kupowała. A teraz już będę leciała,bo faktycznie może przyjść wcześniej". _i otworzyła drzwi od łazienki i jak chciała je zamknąć to szybko zapytałem ;-" A kiedy teraz do mnie przyjdziesz". -" Nie wiem ile tam zrobił dzisiaj na tej działce,ale postaram się jutro bo w czwartek Sylwia przyjeżdża,a chciałabym z tobą o ważnej rzeczy pogadać.Na razie"._ i zamknęła drzwi ale ledwo zdążyłem założyć szorty na siebie a z powrotem drzwi od łazienki się otworzyły i Anka zapytała; -" Nie wiesz gdzie położyłam klucze od twojego mieszkania,bo muszę je na miejscu powiesić żeby Sławek je na wszelki wypadek widział". -"Ja ich nie brałem. A gdzie je kładłaś?". -" Wydaje mi się,że kładłam je razem z kluczami od mojego mieszkania". -" Dobra,dobra nie denerwuj się kochanie. Poszukaj w dużym pokoju może spadły gdzieś na dywan jak ci spódnice ściągałem,a ja pójdę poszukać do 2 pokoju". -" Nie bądź taki dowcipny tylko szukaj". _ i zaczęliśmy szukać aż w końcu zapytałem; -"A nie zostawiłaś tych kluczy w drzwiach?". -" Na pewno nie,myślałam,że jak zawsze położyłam je na szafce przy telefonie razem ze swoimi ale tam ich niema". -" Dobra tylko spokojnie,ja pójdę poszukać jeszcze raz na przedpokój,a ty zobacz w małym pokoju"._ i poszedłem na przedpokój,koło telefonu jednak kluczy nie było ani koło telefonu ani na podłodze aż wreszcie Anka szybko przyleciała i powiedziała; -" Cholera Sławek chyba właśnie podjechał". -" To idź do domu a ja poszukam i jakby co to podrzucę ci jakoś". -" Tylko dyskretnie". _ i ...