1. Przypadek?


    Data: 10.06.2018, Autor: tom1995, Źródło: Lol24

    ... Usiedliśmy na łóżku i nawet nie wiem kiedy nasze usta zwarły się w pocałunku. Poczułam jak jego dłoń zaczęła powolną wędrówkę od mojego kolanka ku górze. Robił to wszystko tak delikatnie ale i stanowczo. To wszystko zaczęło mi sprawiać coraz większą przyjemność. Lekko rozchyliłam swoje nogi. Jakby na to czekał. Delikatnie położył mnie na plecach w poprzek szerokiego łoża. Ciągle mnie całując zaczął pomału rozbierać. Jak byłam już całkowicie goła zaczął delikatnie gładzić moją pisię. Bałam się bardzo ale chciałam tego. Cały czas był taki delikatny. Nasze usta jak szalone poszukiwały się w gorącym pocałunku. Wepchnął mi do buzi język. Zrobiłam to samo. Wtedy zaczął całować moją szyję. Potem moje nabrzmiałe podnieceniem cycuszki, brzuszek, wreszcie wzgórek łonowy. Rozrzuciłam szeroko nogi i podniosłam do góry. Jego głowa znalazła się w moim kroczu. Coraz mniej się bałam a zaczynałam pragnąć tego co miało teraz nastąpić. Wplotłam palce w jego włosy i zaczęłam dociskać jego głowę do mojej grotki. Czułam jak językiem rozchyla moje wargi sromowe i wpycha go w moją szparkę. Sama czułam jaka jestem mokra. Jak szalony zaczął lizać i wpychać swój sztywny jęzor w moją pisię. Zaczęłam cichutko jęczeć i pragnąć go coraz bardziej. Zdjął swoje spodnie i bokserki i zaczął wędrować ustami w kierunku mojej głowy. Ciągnęłam go za włosy. Sięgnął po moją dłoń i przeniósł w kierunku swojego obrośniętego krocza. "Dotknij go, bo za chwilę wejdę nim w ciebie" - powiedział szeptem. Znowu pojawił się ...
    ... strach, ale było już za późno. Oparł go o moją szparkę i zaczął napierać na nią. Czułam jak się pomalutku we mnie wślizguje. Poczułam ból jakby mnie coś rozrywało. Zaczęłam krzyczeć, że nie chcę, że to tak boli. Nie zwracał na to uwagi. Pchnął biodrami bardzo mocno i do tego bólu rozrywającego doszedł piekący. jednocześnie czułam jak zaczął wypełniać moje wnętrze, jak wędruje coraz głębiej. Nagle zatrzymał się, cofnął i znowu zaatakował. Znowu ból. Ponowny atak i obok bólu zaczęło pojawiać się coś przyjemnego, coś nienazwanego, coś czego przedtem nie znałam. Zaczęłam pragnąć tego wypełnienia mojej pochwy, tego jego ataku. jeszcze szerzej rozrzuciłam swoje długie nogi a nawet zarzuciłam pięty na jego gołą dupę. "Teraz cię zerżnę, moja malutka" - szepnął mi do ucha. jego pała coraz szybciej zaczęła poruszać się w mojej piździe i wchodzić coraz głębiej. Pragnęłam już tylko jednego. Żeby ruchał mnie tak jak najdłużej i najmocniej. Zaczął pojawiać się dreszcz zadowolenia. Wtedy wyszarpnął swego penisa z mojego wnętrza i z głośnym jęknięciem zalał mój brzuszek ciepłym, lepkim, gęstym płynem. Położył się na plecach obok mnie i szepnął: "Dziękuję ci malutka, byłaś wspaniała" Potem powtórzyliśmy to jeszcze dwa razy, w czasie których poznałam oblicze prawdziwego orgazmu i przestałam się bać kontaktów z mężczyznami.
    
    Ola zamilkła. Nastała kompletna cisza urozmaicona jedynie szumem fontanny.
    
    - Czemu to ja? Czemu właśnie mnie to opowiedziałaś? - targały mną nadal te pytania.
    
    - Bo ...