Olivia, Victoria - cz. XI
Data: 08.11.2019,
Kategorie:
Klasycznie
Autor: franko/domestico, Źródło: Fikumiku
... przymilnie. Cóż miał zrobić. Namydlił dłoń i zaczął delikatnie obmywać jej krocze, przesuwając wolno dłoń od wzgórka łonowego do odbytu. Sprawiał w ten sposób przyjemność nie tylko jej ale i sobie. Olivia natychmiast zauważyła, że jego członek zaczął sztywnieć i zwiększać objętość. Objęła penisa swoją drobną rączką i zaczęła suwać nią powolnymi ruchami. - Wujku ty siąść, a Olivia pieścić – powiedziała. Gdy usiadł, kucnęła nad nim i chwilę pomyziała cipkę penisem, by po chwili zacząć się na niego nadziewać. Powolnym ruchem wprowadziła go w siebie, siadając coraz niżej. Powtórzyła to parę razy, aż zagłębił się w nią całkowicie. Przytuliła się do niego i połączyła się z nim usta-usta, napierając coraz mocniej na niego. Ulegając jej położył się na trawie, przylgnęła mocniej. Oderwała na chwilę usta i usłyszał; - Wujku, ty pieścić Olivia! – przypomniała mu. Zaczął więc pieścić jej ciało w sposób, który sprawiał jej najwięcej przyjemności. Nie ukrywał przed sobą, że pieszczenie tego młodego ciałka i doprowadzenie tego dziecka-kobiety na szczyty doznań, sprawiało również jemu wiele frajdy i przyjemności. Jej ciasna pochwa, opasująca ciasno jego żołnierzyka i obmacywanie go skurczami mięśni powodowało i u niego niesamowite odczucia, porównywalne z jej doznaniami. Wzajemne dawanie sobie przyjemności, skutkowało zwykle przeżywaniem równoczesnych orgazmów. Ale nie teraz. Z chwilą, gdy Olivia zaczęła szczytować i przeżywać kolejny orgazm, on siłą woli i mięśni członka powstrzymał się od ...
... wytrysku, chociaż był bardzo blisko. Po ustaniu drgań ciała Olivii, pomógł jak zwykle swej młodej partnerce wyciszyć emocje i uspokoić bicie serca, poprzez powolne gładzenie piersi i krocza Olivii. Po ponownym obmyciu woda swych ciał, przedostali się przez ciasne przejście, dołączyli do Eleny i Victorii, leżących w pobliżu samochodu. - Co tak długo? – spytała Victoria, lecz widząc rozanieloną Olivię, zrozumiała. Upał zelżał, słońce obniżyło znacznie swój punkt na firmamencie. - To co robimy? Odpoczywamy jeszcze tutaj, czy zbieramy się do domu? – zapytała ogólnie. Olivia, która zdawała sobie sprawę, że w domu nie będzie raczej możliwości poleżenia koło Roberta, odezwała się pierwsza. - Olivia i wujek leżeć tu dłużej – oznajmiła w swoim i Roberta imieniu. - Dobrze! Zostajemy więc tu jeszcze trochę. Ktoś chce coś do jedzenia, picia? – zwróciła się ogólnie do wszystkich. Olivia poprosiła i o jedzenie i o picie, podobnie Robert. Elena tylko o picie. Po zaspokojeniu głodu i pragnienia, położyli się ponownie na kocu. Koło Roberta ulokowała się ponownie Olivia, z drugiej strony na drugim kocu Victoria, a koło niej Elena. Miejsce w którym leżeli było zacienione przez rosnące w pobliżu drzewa, więc popołudniowa pora sprzyjała drzemce. Najszybciej usnęła Olivia. Po niedawnych doznaniach, młody organizm potrzebował regeneracji. Victoria widząc śpiącą Olivię, nie wiele myśląc przysunęła się do Roberta, objęła go za szyję i delikatnie nakryła wargami jego usta. Robert, który zaczął zapadać ...