BADANIE OKRESOWE - Opowiadania Erotyczne

BADANIE OKRESOWE

... zaciśnięciu staniczka moje cycki wylazły na przód napinając się z sutkami. Teraz w te napięte cycki ponownie powbijała igły. Trzymałam tak igły jęcząc i sapiąc długo. Po usunięciu igieł zaczęła klepać packą w cycki i sutki. Rozpętała tym samym piekło. Tylko pasy powstrzymały mnie od wyrwania się a knebel od zaryczenia. Zesikałam się i zrobiłam wodnistą kupę wiszącym odbytem z tego bólu. Po zabiegu wyglądałam może trochę nieapetycznie ale warto było dla efektu końcowego. Na tym badania okresowe się zakończyły. Wykąpana i ubrana w uprzęży gumowo-skórzanej, bez stringów, gdyż baloniaste jajka i penis oraz wiszący odbyt nie pozwalał, siedziałam koło biurka słuchając zaleceń i wniosków Pani Doktor. - Jak zwykle , Pani Arletko, te miejsca wrócą trochę do normy. Tylko trochę, nie całkowicie oczywiście, bo przecież o to chodzi, aby uformować je do seksu – tłumaczyła.

- Tak Pani Doktor, rozumiem i zastosuje się do zaleceń i wskazówek pilnie bardzo, przyrzekam. – Mówiłam cicho trzęsąc się jeszcze.

Już nikogo nie było. Byłam ostatnia pacjentką. Badanie skończyło się bardzo późno. Było dwudziesta d**ga i coś tam, gdy opuszczałam gabinet. Pani Doktor dała mi specjalny płaszczyk do kolan zakrywający mój wiszący odbyt i worek przy kolanach, napełniony płynem. Zapomniałam dodać, że zawsze na koniec Pani Doktor robiła mi trzylitrowy wlew do worka. W autobusie, wykończona, nie zauważyłam, że płaszczyk się rozchylił i widać było cały wór kołyszący się powoli. Siedzieć nie mogłam, stałam i ...

... trzymając się uchwytu w górze. Przeżywałam badania i nie zwracałam uwagi na otoczenie. Połapałam się dopiero, gdy już trzeba było wysiadać. Zrobiłam się okropnie czerwona ze wstydu. Rano w domu w czasie kąpieli po lewatywie i nakazanych ćwiczeniach oglądałam efekty badań.

Odbyt wchłonął się nie wiele i pozostał w kształcie daleko wiszącej, ponętnej pochwy a kutas i worek były baloniaste. Tego wieczora byłam umówiona na ruchanko. Strasznie ciekawa efektów nie mogłam się doczekać. Wieczorkiem przygotowałam się sumiennie, jak zwykle. Do seksu zawsze się przygotowuje dobrze. Podniosłam sukienkę i kucnęłam przed dużym lustrem. EFEKT BYŁ PORAŻAJĄCY! Jestem piękna, jestem super seksy, pomyślałam. Nie wierzysz to napisz lub sobacz na skypie czy czacie z kamerką.

Na zakończenie: To co opisałam nie jest żadną bajką ani wymysłem. Transi i transki przychodzące do Pani Doktor „L” nie są żadnymi fetyszystami co za cel mają tylko zabawę w… a jak coś się dzieje do robią rwetes. Z każdym pacjentem czy pacjentką Pani Doktor „L” przeprowadza prywatną rozmowę kwalifikacyjną. Potem następuje pewien okres można rzec „próbny”. W czasie tego okresu dana osoba orientuje się dokładnie jak to wygląda i decyduje na pozostanie i kontynuacje lub rezygnuje. Okres próbny kończy się podpisaniem czegoś w rodzaju kontraktu. Napisałam kontraktu, ale wygląda to raczej na cyrograf, gdzie Pani Doktor może wszystko a d**ga storna ciut lub wcale. Jednym z istotnych punktów jest wyraźna zgoda na zaakceptowanie ...