Od szantażu do miłości 21.
Data: 21.11.2019,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: Radek, Źródło: Fikumiku
... wszystko pokiełbasiło w głowie i postanowiłem,że jak będzie Sławek i zaczniemy rozmawiać to samo jakoś to wyjdzie; Sławek przyszedł prawie punktualnie i od razu zaprosiłem go do pokoju i kiedy zaniosłem na ławę herbatę i pieczywo to zapytałem się; -" Wypijemy po 2 kieliszeczki wódeczki na apetyt". _ Sławek się przez moment zastanawiał apotem powiedział; -" A dawaj,po kielichu nie zaszkodzi,a poza tym bądź co bądź jestem słomianym wdowcem to trzeba korzystać". -" I to się nazywa męska decyzja". _ i z barku wyjąłem kieliszki,a potem przyniosłem z kuchni sztućce,talerzyki i kaszankę i dałem mu ją,żeby sobie nakładał a ja poszedłem jeszcze po piersiówkę do lodówki; jedliśmy i popijaliśmy gorzałkę prawie nic nie mówiąc tylko wyrażając opinię na temat smaku kaszanki i powiedział,że muszę za tydzień im kupić też; mieliśmy wypić po 2 kieliszki,ale poszło nam prawie cała piersiówka i jak zaniosłem naczynia do zlewu i wróciłem z powrotem do kuchni to powiedziałem; -" Co rozlejemy to do końca bo szkoda zostawiać,a poza tym mam delikatną sprawę z którą chciałbym z tobą omówić". -" A polej,nawet nieźle wchodzi przy tej kaszance,a jutro pojadę do pracy autobusem". _ a więc rozlałem wszystko co było w kieliszki i powiedziałem; -"Sławek tak naprawdę to nie mam z kim o tym pogadać i ty jesteś tą jedyną osobą z którą szczerze mogę porozmawiać". -" Tak zacząłeś,że aż się boję". -" Słuchaj bardzo mi się podoba pewna kobieta,ale nic za bardzo o niej nie wiem tylko to,że ma dziecko,ale mam ...
... sprzeczne wiadomości co do tego czy jest mężatką czy rozwódką". -"Jak sprzeczne,albo jest mężatką albo nie". -" Otóż do końca nie wiem,bo jedni mówią,że rozwódka a inni,że jeszcze nie ma rozwodu,ale z mężem już nie mieszka. Chciałbym już sobie jakoś pomału życie ułożyć,a nie w jakiś bezsensowny romans wchodzić i do tego z mężatką. Już tyle złego narobiłem,że nie zamierzam znowu tego robić i np. małżeństwo komuś rujnować". -" Ja Krzysiek w tych sprawach to ci nie pomogę.Jedynie mogę co powiedzieć,że masz racje i takie w związki z mężatką czy nawet z rozwódką to niema co wchodzić". -" Dobre i tyle,bo z chłopakami to nawet nie chciałem zaczynać o tym mówić bo tylko by się śmieli i mogliby coś głupiego zrobić". -" Moja Ania jakby była to ona by ci coś doradziła". -" Wątpię,przecież widać i czuć na odległość,że twoja żona mnie nie lubi". -" Nie bądź taki surowy,ona ma charakter swojego ojca,a więc co w sercu to na języku,a ostatnio sama przyznała,że przesadziła krzycząc na ciebie i poszła ciebie przeprosić". -" No tak,ale to wyjątek". -" Słuchaj kobiety są strasznie pamiętliwe i musisz dać jej jeszcze czas,żeby całkowicie zmieniła o tobie zdanie". -" Rozumiem i właściwie dla mnie najważniejsze,że Jolka mi wszystko wybaczyła,chociaż na pewno pamięta o wszystkim,ale wierzy w moją przemianę i mi znowu ufa". -" Masz rację to najważniejsze,ale zobaczysz i Ania się do ciebie przekona. Będziesz częściej do nas przychodził to zobaczy,że się zmieniasz". -" Ale macie swoje życie i nie zamierzam ...