Od szantażu do miłości 21. - Opowiadania Erotyczne

Od szantażu do miłości 21.

... wam przeszkadzać". -" Damy radę,a teraz już sie będę zbierać i dziękuję za pyszną kolację. Trzymaj się i o nic sie nie martw". _ i wyszedł do siebie,a ja pozmywałem i tez się położyłem; w piątek wyszedłem z roboty normalnie po 8 godzinach i wziąłem z domu klucze do mieszkania L... i najpierw zadzwoniłem raz a potem drugi i nie słysząc nic za drzwiami otworzyłem je kluczem i wszedłem do ich mieszkania; zorientowawszy się,że w mieszkaniu nikogo niema poszedłem od razu do dużego pokoju i otworzyłem szafkę gdzie Anka trzymała swoją bieliznę i chciałem sprawdzić jaki ona nosi rozmiar tej bielizny,ale że za bardzo się nie znałem na tym to wziąłem jeden biały stanik i brązowe majtki na wzór i wyszedłem; pod wieczór poszedłem do Sławka i zaniosłem mu komplet żarówek do poloneza dla mojego szwagra,żeby mu zawiózł jak będzie jutro jechał po Ankę i Sylwię;wziął je,ale zapytał się czy nie pojadę z nim,skłamałem,że muszę iść do roboty;pogadaliśmy trochę i jak wychodziłem to zapytałem się o której będzie jechał i wyszedłem; w sobotę wstałem o 6 rano i przed 7 wsiadłem do samochodu i pojechałem do Warszawy ze stanikiem i majtkami Anki na wzór,żeby nakupować jej bieliznę; kupiłem jej z 6 par w tym dwa komplety takie bardziej erotyczne razem z pończochami i pasem i nie zważałem na to,że niektóre sprzedawczynie śmiały się,że z kieszeni wyjmuję na wzór majtki i stanik; gdy wróciłem do domu to była już prawie 15 godzina,a więc wziąłem znowu klucze od mieszkania L... i z powrotem odłożyłem na miejsce Anki bieliznę którą wziąłem,a tą co kupiłem zostawiłem u siebie.