1. Młodzieńcze przygody z Rafałem cz.1


    Data: 23.11.2019, Kategorie: Geje Autor: R27P, Źródło: Pornzone

    ... zaproponował, żebyśmy obejrzeli swoje siusiaki. Tym razem bez większego namysłu zgodziłem się. Wszystko dokładnie się powtórzyło, nie musiałem się nawet przełamywać przed pytaniem czy będę mógł dotknąć jego penisa, bo sam to zaproponował:
    
    -Chcesz zobaczyć jaki jest w dotyku?
    
    -Jeszcze pytasz? Sam chciałem to zaproponować!
    
    -No to dotknij.
    
    Złapałem jego penisa w dłonie, delikatnie jak największy skarb, delikatnie ściągnąłem napletek. Moim oczom ukazała się ta sama główka, która była w moich myślach od chwili kiedy pierwszy raz ją zobaczyłem. Po chwili ja też ściągnąłem swoje majtki, tym razem oboje staliśmy ze swoimi nagimi narządami naprzeciw siebie. Nagle poczułem uczucie, które było silniejsze ode mnie. Chciałem dotknąć tego siusiaka swoim i zrobiłem to. Nasze końcówki stykały się, ocieraliśmy się o siebie swoimi penisami, to było takie ciekawe i przyjemne uczucie, doświadczenie, którego nigdy wcześniej nie miałem okazji spróbować.
    
    Długi czas sytuacja się powtarzała, spotykaliśmy się, powtarzaliśmy nasze niewinne zabawy utrzymując je w tajemnicy przed całym światem, wiedziałem o tym tylko ja i on. Nie mieliśmy wtedy jednak na tyle odwagi, żeby zaproponować coś więcej, nie było żadnej mowy o wspólnym trzepaniu czy czymkolwiek poważniejszym, zadowalaliśmy się tylko pocieraniem się swoimi fiutami. Niedługo potem wakacje się skończyły, ja wówczas uczyłem się bardzo dobrze i moi rodzice kładli na ten aspekt duży nacisk, dlatego rzadziej wychodziłem na dwór, a jak ...
    ... już wychodziłem to spotykaliśmy się z chłopakami w szerszym gronie, graliśmy przeważnie w piłkę, tak więc nie było okazji, żeby kontynuować nasz „mini seks”. Kiedy jednak było to możliwe obcowaliśmy ze sobą w ten sposób, już nie tak często jak w wakacje ale od czasu do czasu.
    
    Dwa lata później wszystko się jakoś skończyło i już myślałem, że nigdy do tego nie wrócimy, a cała historia zakończy się na tym co opisałem. W tym czasie nauczyłem się zadowalać sam siebie. Nadeszła jednak pora ferii zimowych, wpadłem do Rafała do domu, jego rodzice byli w pracy, a młodsza siostra u dziadków. Mieliśmy mieszkanie dla siebie, pograliśmy chwilę na komputerze, nie trzeba było długo czekać na pomysł Rafała, po chwili wspólnego grania wypalił:
    
    -Za każde Twoje zwycięstwo wezmę Twojego kutasa w rękę i przez chwilę będę go trzepał.
    
    Widzę, że Rafał też nie próżnował przez te dwa lata i nauczył się nowego słownictwa i nowych rzeczy. Prawdę powiedziawszy chciałem, żeby coś takiego się wydarzyło, miałem niedosyt po tym jak skończyliśmy nasze igraszki tylko na pocieraniu się i trzymaniu siusiaka w dłoni.
    
    -Hmm, zawsze masz ciekawe pomysły, a co jeżeli Ty wygrasz?
    
    -Wtedy Ty będziesz trzepał mojego.
    
    -No dobrze, podoba mi się ta zabawa!
    
    No i zaczęliśmy grać, wygrałem pierwszą partię i przyszła pora na odebranie mojej nagrody. Pierwszy raz ktoś walił mi konia, było to zupełnie inne uczucie niż zadowalanie samego siebie, mogłem się odprężyć, a przyjemność płynęła sama z siebie. Chciałem, ...
«1234...»