Chodź! Chodź! Chodź!
Data: 25.11.2019,
Kategorie:
Klasycznie
Autor: anonim, Źródło: Fikumiku
... warg sromowych. Równocześnie pieściłem jej piersi. Powoli i w coraz większym napięciu ślizgała się po moim kutasie, nie biorąc go jednak jeszcze całkowicie do środka. - Jeszcze nie wpuszczę cię do mojej piczki. Najpierw musi się trochę bardziej zmoczyć, żeby było ci w niej przyjemnie. Poza tym muszę cię porządnie rozkręcić. Rozgrzać cię tak, żeby twój chuj był jak największy i jak najbardziej stojący. - Stojący chuj - wyjęczałem leżąc pod nią i zagłębiając ręce w jej uroczych pośladkach. - Rany, jaki cudowny wzwód! Przecież on zaraz eksploduje! - wykrztusiła Beata. - Nic gorszego nie mogłoby nam się przytrafić - jęknęła i kazała mi poczuć, jak bardzo jest już wilgotna. Mój członek leżał na mnie jak gorąca parówka i drgał za każdym jej poruszeniem. - Dawaj go do środka - powiedziałem i stęknąłem - wskakuj i wsadź go tam, gdzie jego miejsce, bo inaczej zaraz skończę! Dawno już zapomniałem o awarii silnika i o tym, że za tydzień powinienem odebrać samochód. - Ach, tak, sam powiedziałeś przecież, że to ja mam decydować. Że to ja mam cię wyjebać, a nie odwrotnie - rzekła Beata. - Tak, tak, tak, ale chodź wreszcie tutaj! Proszę, chodź! Wsiądź mi porządnie na kutasa i jedź! Pozwól mu wwiercić się głęboko w twoją słodką cipę! Oczywiście rzuciła się na mnie, byłem pewien, że teraz to zrobi. Uniosła się nieco i przechyliła do przodu, opierając ręce na moich ramionach. Jej mokra dziura jeszcze raz podrażniła czubek mojego fiuta, a potem opadła na niego aż do końca. Ponieważ robiła ...
... to powoli, mogłem centymetr po centymetrze obserwować, jak kutas znika w jej rozpalonej cipie. Widziałem też, jak zetknęły się nasze włosy. Widziałem rozchylone wargi sromowe obejmujące nasadę członka oraz łechtaczkę, wokół której było jeszcze akurat dość miejsca na moją rękę. - Och, jaka jestem napalona - wyszeptała i spojrzała na mnie zamglonymi oczami. - Och, jaka jestem rozgrzana! Czy czujesz jak cudownie jest jebać, jebać, mieć potężnego chuja głęboko w cipie! - Tak, w twojej wspaniałej cipie - jęknąłem - masz taką ciasną, doskonałą do ruchania pizdę. Najlepsza dziura, w jaką kiedykolwiek wsadzałem. Teraz Beata była już w swoim własnym świecie. Jechała na moim twardym kutasie, za każdym ruchem coraz lepiej nasmarowanym sokami cieknącymi z jej cipki. Widziałem, jak jej otwór rozszerza się coraz bardziej, słyszałem i czułem, jak z niej ciekło. Dźwięki dobywające się z jej pipy podnieciły nas oboje jeszcze bardziej, a rytm jazdy Beaty stał się teraz gwałtowniejszy. Zacząłem odczuwać, jak nasienie rozsadza mi worek. Musiałem się spuścić. - Chodź! Chodź! Chodź! Chcę dostać wszystko, co masz! - krzyknęła Beata znienacka. Siedziała na moim straszliwie twardym kutasie i obejmowała jego czułą żołądź. Pieprzyliśmy się zajadle. W końcu nie mogłem już dłużej wytrzymać i zacząłem strzelać jednym grubym strumieniem ciepłego nasienia po drugim. Głęboko w jej cipie wylądowała cała masa cudownych soków. Beata jęczała i prężyła się z rozkoszy. - To najlepsze ruchanie, jakie kiedykolwiek ...