Ciocia Lusia
Data: 02.12.2019,
Kategorie:
Rodzinka,
Autor: alli, Źródło: Fikumiku
... ... własna matka i jej prawie 60 letnia znajoma. Czułem się bardzo dobrze i nie miałem żadnych wyrzutów sumienia związanych z tym co się stało. Mama była zadowolona, pani Ania chyba tez. Krzywdy nikomu nie zrobiliśmy. Odczucia związane z tym, że były obie dużo starsze ode mnie, były wspaniałe. To co od nich dostałem przewyższało te wszystkie moje dotychczasowe przygody z równolatkami. Kiedy po kąpieli zszedłem na dół do kuchni, zastałem tam mamę z siostrą. Obie siedziały przy stole i popijały poranną kawkę. Kiedy wszedłem zamilkły. - Halo, jak ci się spało? Czy nie przeszkadzaliśmy ci wieczorem? – spytała ciocia Lusia. - Nie, zasnąłem dość szybko - odpowiedziałem. - Proszę, to twoja kawa i kanapki. Podczas gdy jadłem śniadanie, one rozmawiały o planach na dziś i najbliższe dni. Mama chciała iść z ciotką na zakupy, ale ta nie mogła mówiąc, że musi posprzątać w domu. - Chciałabym aby Marek został, bo muszę poprzesuwać szafy na górze, a Leon z Anką pojechali nad jezioro, aby sprawdzić czy wszystko w porządku w naszym domku po tych ulewach. - Nie ma sprawy, zostanę, bo i tak chciałem zrobić sobie porządek z komputerem. Nie funkcjonuje należycie ostatnio – odpowiedziałem. Mama spojrzała na ciotkę i powiedziała. - Wobec tego zrobię sama zakupy. Nawet to wolę, bo mogę sobie pochodzić po tych zakamarkach sklepów, które lubię. Dziękuję za kawę. Po chwili była gotowa do wyjścia i po jakichś jeszcze ustaleniach z ciocią wyszła. - Idę teraz na górę i jak będę cię potrzebować, to ...
... zawołam - powiedziała ciotka i wyszła. Włączyłem komputer i zabrałem się za porządkowanie plików, które ostatnio ściągnąłem z Internetu. Namiętnie zbierałem zdjęcia pornograficzne i teraz chciałem je podzielić tematycznie. Osobno same panie prezentujące swoje pizdy, osobno jebiące się pary i grupy. Miałem też trochę inności np. ciężarne czy kobiety z chujami. Robiłem swoje, a kutas rósł mi coraz bardziej w miarę przeglądania. Po chwili spuściłem szorty i zacząłem zwolna się brandzlować. Trwało to dość długo i byłem już blisko spuszczenia gdy uświadomiłem sobie, że nie jestem sam. Za mną stała ciocia. Trzymałem teraz rękę nieruchomo na chuju nie bardzo wiedząc co zrobić. - Widzę, że jesteś zajęty. Wołałam cię i w końcu zeszłam. Masz niezła kolekcję...- przerwała nagle . - Ja zaraz kończę... już idę. - Nie trzeba.., jeszcze masz sporo do zrobienia.. Ja trochę odpocznę. Nie przeszkadzaj sobie - powiedziała z naciskiem. Podeszła i stanęła tuz za mną. Wiedziałem już, że widzi co trzymam w dłoni. Położyła mi rękę na ramieniu. - Rób to dalej – powiedziała całkiem cicho. Przysunęła się jeszcze bliżej i stanęła z boku. Odwróciłem lekko głowę i zobaczyłem, że ma na sobie bardzo krótką i rozpiętą od dołu do góry sukienkę. Widziałem jej duże uda i na poły skryte cycki. Była spocona, włosy skręcały się na czole w lekkie kosmyki. Patrzyła wprost na moją rękę a właściwie na wyprężonego i stwardniałego jak granit chuja. Zacząłem go walić pomału, starając się zajrzeć między rozchylające się brzegi ...