1. Ostatnia taka impreza - cz. 1.


    Data: 11.12.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania

    ... technikum, kierując słowa do kolegi z liceum.
    
    – No, zgadza się, ale to wyjątek. Reszta jest znacznie starsza – stwierdził licealista.
    
    – Jak u nas – wzruszył ramionami wyrostek.
    
    – Pamiętaj, najlepsze w seksie są jednak te mało atrakcyjne – licealista spojrzał na wyrostka. – To znaczy te brzydkie – wyjaśnił, widząc jego pytający wyraz twarzy.
    
    – Znam słowo – burknął niezadowolony chłopak. – Zastanawiam się, co to za ‘teoria’.
    
    – Teoria? Nie, żadna teoria, to prawda. Brzydkie są bardziej otwarte w seksie. Bardziej starają się, żeby zadowolić i zatrzymać faceta.
    
    – Ta ma ciało – ruchem głowy wyrostek ponownie wskazał geografkę.
    
    – No, jest co pooglądać – przytaknął indagowany.
    
    – A wyruchać? – dociekał chłopak.
    
    – Ją? No co ty... Nie próbowałem – pokręcił głową licealista. – Zbyt duże ryzyko.
    
    *
    
    Zapewne chętnych do równoległej zabawy byłoby sporo, jednak inicjatorzy imprezy wtajemniczyli dość ograniczoną grupę chłopaków z liceum. W rewanżu mieli wytypować dziewczyny ze swojej szkoły.
    
    Jeden z nich ostrożnie wychynął z pracowni, rozejrzał się. Nikogo nie było. Wraz z kolegą pomaszerowali na dół i, stojąc pod ścianą, selekcjonowali tańczących. Dla nauczycielki, która wraz z kolegą z technikum spacerowała wzdłuż korytarza stanowili parę nieśmiałych kolegów wzajemnie próbujących zachęcić się do udziału w tańcach. Nauczyciele minęli ich, dyskretnie uśmiechając się do siebie. Obejrzeli wszystko, nie zauważyli niczego niepokojącego, więc zawrócili i po ...
    ... pokonaniu korytarza usiedli przy stole z nauczycielami.
    
    – Kasia! – jeden z chłopaków zawołał koleżankę z klasy. Dziewczyna spojrzała w ich stronę, machnęła ręką i tańczyła dalej.
    
    – Julka... – kolega z technikum zaczepił mijającą ich dziewczynę. Krótko przystrzyżona blondynka w bluzce w biało-czerwone paski ściągniętej z jednego ramienia i czerwonej spódniczce spojrzała w ich kierunku i zatrzymała się.
    
    – Czego? – spojrzała na nich niechętnie, w rytm muzyki stukając czerwoną szpilką w posadzkę. Duży dekolt i push-up ładnie eksponowały jej piersi. Rozmówcy mimo woli koncentrowali się na tym widoku.
    
    – Mówi się „słucham” albo „proszę” – Krzysiek poinstruował ją z uśmiechem. – Powiesz „proszę”?
    
    – Co? Proszę? – poczuli w powietrzu zapach alkoholu. Chłopak dał koledze dyskretny znak.
    
    – Co piłaś?
    
    – Wal się.
    
    – Tylko na ciebie. Ale mamy inną ciekawą propozycję – Krzysiek zrobił pauzę, żeby wzmóc zainteresowanie koleżanki. – Co piłaś, piękna Julko?
    
    – Colę. Bo co? – patrzyła na nich zaintrygowana.
    
    – Jasne. A z nami napijesz się?
    
    – A co macie?
    
    – Alkohol.
    
    – Piwo?
    
    – Powiedziałem: alkohol. Żadnych bąbelków.
    
    – A gdzie?
    
    – No przecież nie tutaj – uśmiechnął się porozumiewawczo. Dziewczyna zastanawiała się. I nieco zachwiała.
    
    – Może bym poszła... – jej opór powoli przegrywał z ciekawością.
    
    – Zapraszamy. To kolega z liceum. Popijemy, porozmawiamy, posłuchamy muzyki.
    
    – Zapewniamy również inne atrakcje – uprzejmie dodał licealista.
    
    – Czekajcie – ...
«1...345...15»