Udręczony: Początek drogi
Data: 12.12.2019,
Kategorie:
Hardcore,
Laski
Oral
Wytryski
Autor: Patryk58448, Źródło: Pornzone
Zależało mi aby test był kontrowersyjny i szczery. Pragnąłem napisać to opowiadanie ponieważ sam z siebie tego potrzebowałem. Nie chcę przez tę historię niczego udowadniać, nikomu dokopać ani cokolwiek stwierdzać. Chciałem po prostu opisać sytuację która przyszła mi do głowy, ma jakiś przekaz na który nie urywam, że ostatnio zwróciła mi uwagę moja dziewczyna. Nie ma to wielkiego związku z nami, nawet odrobinę. Tak jak już wspominałem, zależało mi napisać po prostu coś “ z jajami”! W pewnym momencie możecie się spodziewać motywu erotycznego, więc nieletnich lub nieco delikatniejszych zachęcam do zamknięcia tego opowiadania.
Zdenerwowany kolejną kłótnią, pierwszy raz poczuł tak silne emocje agresji! Ona wciąż dużo mówiła, jakim jest narcyzem bez serca i uczuć. Wykrzyczała, że i tak nic jej nie zrobi, więc ten nie wytrzymał, a jako, że jest młody i bardzo zły popchnął na podłogę! Dziewczyna spojrzała z przerażeniem, stał nad nią patrząc na swoje ręce wzrokiem nieprzewidywalnego samca. Wtedy zamarła ze strachu ponieważ zwykle mówiła mu wprost co myśli, traktowała jak swojego służącego na posyłki i przede wszystkim uważała się za najważniejszą osobę w tym związku. Ta kłótnia wywołała płacz, ponieważ poczuła się słabsza od niego. Gdy zobaczył łzy spływające po jej policzkach, wystraszył się i chciał posadzić trzęsącą oraz zapłakaną dziewczynę na kanapie obok. Ta w obronie zaczęła na ślepo machać nogami i rękoma uderzając go po twarzy, brzuchu, nogach. Ten spojrzał w jej oczy, ...
... chwilę się zastanowił i również uronił łzę.
— Kurwa, nie chciałem cię uderzyć! Po prostu nie nadaje się do tego, nie potrafię o ciebie zadbać. Widzę jak jarasz, przeszkadza mi to! Nic nie mówiłem bo wiedziałem, że i tak nie będziesz mnie słuchała. Sądziłem, że jak przestanę pić to ty również się zreflektujesz i nie będziesz palić! Teraz już wiem jaki jestem i jak się do tego nie nadaje. — skomentował załamany całą sytuacją.
— Co ty powiedziałeś? Nazwałeś mnie kurwą?! Czy tylko się przesłyszałam?
— Nie nazwałem ciebie w ten sposób, nie radzę sobie po prostu. Kocham cię i jest mi z tym źle, ponieważ nie potrafię się pogodzić z myślą, że mnie nie słuchasz… Gdy chcę pomóc odtrącasz, a gdy chcę pocieszyć to wyzywasz mnie od skurwieli i każesz zejść z oczu. — nieśmiele mówił o swoich uczuciach patrząc na jej wkurzoną twarz.
— Więc ty wyzwałeś mnie od “kurew”, bo ja powiedziałam ci kiedyś “ty skurwielu”?! — zbulwersowana Ewelina ponownie zaczynała go prowokować, aby pokazać kto tu rządzi.
— Nie powiedziałem tak, po prostu jestem zły. Robisz co chcesz, masz w dupie mnie i moje zdanie! Tak samo traktujesz swojego ojca! Skończ się popisywać bo i tak do niczego to nie doprowadzi. Powiem ci wreszcie to co miałem zrobić już dawno. Nie chcę być pomiatany przez kogoś kogo tak bardzo kocham. Wolę stać obok i patrzeć jak sama sobie świetnie radzisz beze mnie. — odważnie wydusił z siebie trudne dla niego zdania, lecz wtedy uznał, że to właściwy moment.
— Ty chcesz mi przez to ...