1. Fechowicz cz. (I) - Lena


    Data: 13.12.2019, Autor: kyrgiakos, Źródło: Lol24

    ... seksu
    
    -Seksu? – pytam z wyraźnym zaskoczeniem, bo moje dzieła kategoryzowałbym raczej w dziale powieści erotyczno-kryminalnych. –Seksu Ci w nich brakuje? Naprawdę?
    
    -No seksu jest dużo, ale nie właśnie między policjantami, albo między policjantką a zatrzymanym.
    
    -Między policjantami? Fakt o tym nie pisałem – podaję jej do ust, zaciąga się.
    
    -Albo policjant i zatrzymana, albo policjantka i zatrzymany.
    
    -Zatrzymany z którym jarasz jointa w radiowozie? – śmieję się
    
    -Na przykład! – odwzajemnia to. – Poczekaj, coś Ci pokażę.
    
    Podnosi się, wychyla się przede mną między fotelami. Wypina się tak, że przed twarzą mam teraz jej tyłek. Nieduży, ale krągły. Umięśniony, wysportowany. Wyrzeźbiony od codziennego biegania, przysiadów i różnej maści ćwiczeń. Znów automatycznie moje dłonie wędrują na jej uda, lecz zdecydowanie wyżej i bliżej jej intymnych miejsc. Kładę je na bokach jej tyłka, zjeżdżając lekko do środka. Udaję że ją trzymam. Wiem już dobrze, że za chwilę będę próbował przejść do kolejnego etapu znajomości. Znajomości która i tak, zdecydowanie szybko przez te kolejne etapy przechodzi. Wyjątkowo szybko. Wraca. Siada mi na prawym udzie, potem przesuwa się w bok. Siada teraz po mojej prawej stronie. Odblokowuje telefon, po który odbyła właśnie podróż na przód auta, kładzie się, opiera się o drzwi.
    
    -Patrz! – włącza coś w telefonie. By lepiej to widzieć, próbuję się położyć na ciasnej kanapie obok niej. Niewygodnie jak cholera. Wszystko mnie zaczyna boleć. Układam ...
    ... się, rękę kładę na jej brzuchu. By zrobić więcej miejsca, przekręca się lekko, by leżeć trochę bardziej na boku. Dosuwa się do mnie, układając tyłek na wysokości mojego krocza.
    
    -No, co?
    
    -Patrz, o czymś takim mówię – włącza film erotyczny, pornosa z policjantem i z zatrzymaną. Ona blondynka, drobna, On duży i czarny. Znany scenariusz o umowie między dwójką bohaterów, że On ją wypuści jeśli Ona mu się odda. Nuda. Nie jestem fanem pornosów, jestem nawet można powiedzieć ich przeciwnikiem.
    
    -Fajny – kłamię. Dociskam jej ciało do swojego ciała, pozwalam jej na wyraźnie poczucie mojej twardości na jej pośladkach. Lewą nogę przekłada za moje nogi, po czym wraca i wkłada ją między nie. Przesuwam teraz ja swoją lewą nogę, kładę bardziej na nią. Głaszczę ją po brzuchu. Łapie głęboki wdech, robię to samo. Wyjmuję z jej ręki telefon i przerzucam go, nie dbając o jego obudowę na przód auta. Scenariusz którego nigdy w książce nie użyłem, zaczyna teraz się sam pisać. Na jawie.
    
    -Tego nie mogłam Ci już odpuścić – wyznaje. Wyciąga głowę w moją stronę. Językiem sięga moich ust. Zaczynam rytmicznie poruszać biodrami, imitując ruchy takie jak wtedy gdy już w nią wejdę. Rozpina mój płaszcz. Przekręca się przodem do mnie, rozpina po chwili też koszulę. Pozwalam jej robić to pierwszej. Gładzi opuszkami palców po odsłoniętym torsie, znów językiem wsuwa mi się do gardła. Całuje po szyi, całuje po torsie. Dłonią jeździ po spodniach, po rozporku. Podnoszę się. Postanawiam przejąć inicjatywę. ...
«12...678...»