1. Fechowicz cz. (I) - Lena


    Data: 13.12.2019, Autor: kyrgiakos, Źródło: Lol24

    ... Próbuje się podnieść, ale przyciskam ją i każę zostać tam gdzie była, ma leżeć. Przeciągam jej nogę tak, by znaleźć się teraz pomiędzy nimi. Kładę się na niej, całuję w usta, po szyi, dłońmi dobywam piersi. Są duże. Duże, jak na moje potrzeby na ten wieczór przystało. Chciałem dziś dużych piersi. Lekko się podnoszę, rozpinam jej koszulę. Rozpinam pasek, ściągam lekko spodnie. Wszystko toczy się w szybkim tempie, ale zioło które dziś spaliliśmy powoduje złudzenie spowolnienia. Toczy się to szybko, lecz każda sekunda trwa jakby pięć sekund. Zatracam się w tym, mogę rozkoszować się tym. Po chwili jest już bez butów, spodni, bez majtek. W samym staniku. Ona w międzyczasie pozbawia mnie także koszuli i rozpina mi spodnie, wydostając kutasa na z bokserek. Leżę na niej, całuję. Zjeżdżam niżej, całuję piersi, ściągam z nich czarny jedwabny stanik. Lubię go ściągać na końcu. Dłonią zaczyna stymulować mojego kutasa, masuje go, przesuwa dłoń w górę i w dół. Co chwilę sięga palcami do jaj, nie zapomina o nich. Doskonale.
    
    -Masz kogoś? – pytam. Później myślę, czy to pytanie jej nie otrzeźwi jeśli kogoś ma i czy cały czar teraz nie pryśnie.
    
    -Mam – zaczynam zamierać – ale to nic ważnego, mogę to poświęcić dla takiej chwili.
    
    Nie wiem czemu, ale jeszcze bardziej mnie to podnieca. Myśl o tym, że gdzieś czeka na nią jakiś gość, może jest w pracy, może śpi. Może to też policjant. Nieważne co robi i kim jest, nie jest dla niej na tyle ważny by miała teraz odmówić sobie chwili uniesienia ...
    ... ze mną.
    
    Ściąga mi spodnie z bioder, liczy na to że już teraz wejdę. Nic z tych rzeczy. Wychodzę spomiędzy nóg, siadam na kanapie, wyciągam rękę i łapię ją mocno za szyję. Pociągam ją. Posłusznie się podnosi i bez zbędnych słów, bez zbędnych gestów, kieruje głowę w moje nogi. Łapię ją za głowę, za związane w kitkę włosy. Drugą ręką rozpinam jej stanik. Ściąga go sama. Najpierw bierze kutasa do ręki, następnie z drugiej strony łapie go na dole ustami. Oblizuje go. Dookoła, dokładnie, stara się nie zaniedbać żadnego milimetra. Przekłada go do lewej ręki. Nogi wyciągam pomiędzy fotele, prostuję je. Dociera ustami do czubka, po chwili już bierze go do buzi. Pracuje ręką i ustami. Dokłada do tego język. Ciągnie go, ssie, dłonią masuje jaja. Masuje mnie po udach, włosami łaskocze po podbrzuszu. Ciągnę jedną ręką mocno za włosy, jednocześnie staram się narzucić coraz szybsze tempo i głębsze ruchy. Drugą ręką masuję ją po plecach, wyciągam ją dalej. Uderzam kilkukrotnie mocno w tyłek, ściskam go, wbijam w niego paznokcie. Palcami sięgam do cipki. Wykonuję krągłe ruchy, drażnię ją, masuję. Wkładam do środka palec, lecz nie wkładam go nadto głęboko. Robię tylko przedsmak tego co się stanie za chwilę. Pociągam ją za włosy, odrywam ją od robienia loda. Podnoszę ją, patrzy na mnie przez chwilę, patrzy się głęboko w oczy. Mocno ją całuję, sama automatycznie po chwili kładzie się grzecznie przede mną i czeka na moje przybycie. Układam się na niej, ręką naprowadza mnie na swoje wnętrze. ...