1. Wyspa szczescia - 7.


    Data: 01.01.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania

    ... jednym energicznym ruchem. Chwycił penisa. Szybko zaczynał twardnieć. Poruszył nim przed jej twarzą. Uśmiechnęła się swobodnie.
    
    – Rozumiem, że to początek naszej umowy – chwyciła penisa, wychyliła się w fotelu i objęła go ustami.
    
    Czuł język aktywnie pieszczący penisa. Dziewczyna naprawdę posiadała duże umiejętności! Przymknął oczy i czekał na dalszy ciąg. Kiedy zapomniał się w pieszczotach, kobieta przerwała je i wyjęła sterczący członek z ust.
    
    – Może trener zechce sprawdzić inne moje walory? – pytając, odwróciła się, oparła jednym kolanem o krawędź siedziska fotela i wypięła pupę. Patrzyła na trenera i powoli podciągała spódniczkę. Zobaczył nagie, opalone ciało, szeroko rozstawione nogi i dwie gotowe, zapraszające dziurki. Przytknął penisa do wejścia do pochwy, wysunął biodra i miękko wsunął członek do pochwy. Była wilgotna, więc nie poczuł oporu. Przyjęła go, jakby od dawna czekała. Delikatnie położył dłonie na jej biodrach. Ścisnął je i powoli zaczął rżnąć kobietę, przypieczętowując ich porozumienie. Kiedy przyspieszył, nie wytrzymała. Słyszał jej jęki. Im mocniej uderzał, tym głośniej jęczała. Widział jej blond włosy. Czasami odrzucała włosy na bok i podniecona patrzyła zachęcającym wzrokiem w jego kierunku. Prowokowała go do intensywniejszej akcji.
    
    – Chyba nie udaje? – przemknęło mu przez myśl. – Zresztą, nieważne. Ważne, że daje. – W normalnej sytuacji nie byłoby go stać na tak efektowną kobietę. Ba! Ona nawet nie spojrzałaby na niego.
    
    *
    
    Trener ...
    ... odetchnął głęboko, odchrząknął głośno, przegnał marzenia i wrócił do rzeczywistości. Wizja seksu z najatrakcyjniejszą zawodniczką przemknęła mu przed oczyma w trzy sekundy. Mocno zacisnął dłonie na poręczach fotela.
    
    – Chyba nie jestem w ukrytej kamerze, prawda? – zawiesił głos. Obdarzył ją przyjaznym uśmiechem. – Edyta, ubierz się. To nie jest właściwe miejsce na takie zachowania – nieprzypadkowo tak właśnie sformułował ostatnie zdanie. Liczył, że dziewczyna nie zareaguje zbyt gwałtownie na odrzucenie. – Gdyby ktoś teraz wszedł, dopiero miałbym kłopoty! – patrzył na nią i kiwał głową.
    
    Odwrócił wzrok. Postanowił, że kolejne takie spotkanie odbędzie się, jeżeli w ogóle, w salce konferencyjnej. I będą siedzieć po przeciwnych stronach stołu, widoczni przez przeszklone drzwi. I nachętniej w obecności kierownika drużyny.
    
    Zawodniczka spojrzała na niego zaskoczona. Nie rozumiała jego decyzji.
    
    – Mógł skorzystać za tak niewiele! Dla niego byłoby to wręcz za darmo! Co mu zależy?! – gorączkowo rozważała jego odmowę. Była zaniepokojona jego zachowaniem. – Aż tak źle stoją finanse sekcji?
    
    Widząc, że mężczyzna czeka aż zasłoni swoje wdzięki, ze zdziwieniem, ale bez śladów speszenia, czy wstydu, powoli zaczęła porządkować swoją garderobę. Była równie przejęta swoją nagością jak mężczyzna swoim wyglądem, gdy zauważy odpięty guzik przy koszuli. Nadal patrzyła na trenera ze zdziwieniem. Nie rozumiała go.
    
    *
    
    – Już prawie zapomniałem, że mam jeszcze jakieś drobne kontakty z czasów, ...
«12...4567»