Biały podkoszlek
Data: 20.04.2018,
Kategorie:
Masturbacja
Podglądanie
Sex grupowy
Autor: Arthur7228, Źródło: xHamster
... wyglądały na obwisłe. One, najprościej rzecz ujmując, wrzały i pęczniały w oczach. Oboje zapakowali się na leżaki, które składano już przed nocą. Pozwolono im jeszcze z nich skorzystać, ale musieli je potem odłożyć na jedną z wybranych leżakowych wież. Czuła te spojrzenia. Tamci dwaj nie spuszczali z niej wzroku. Nie byli w stanie, to było nie do opanowania. Jej chęć poruszenia męskich instynktów była w niej tak silna, że wręcz oplotła tymi dwoma, jak niewidoczną pajęczyną. Byli już jej i miała plan. Wyjęła zimne piwo z torby. Wzięła puszkę i dotknęła nią jednej z brodawek. Efekt był natychmiastowy. Nie tylko twardy wypustek spróbował, choć bezskutecznie, przebić się przez kawałek materiału, to jeszcze mokry ślad został po jego d**giej stronie. Bawiła się wspaniale. Już nie tylko piersi reagowały i odczuwały ten stan, ale również jej krocze dawało wyraz rozlewającej się, wysłanej przez impuls z mózgu, przyjemności. On wyjął aparat fotograficzny. Zaczęła mu pozować. Usiadła dumnie po turecku wypięła pierś do przodu, a trzymany w dłoni papieros jeszcze bardziej podkreślił jej zdecydowanie i uwodzicielski charakter. Prezentowała się fantastycznie. Oczy jej iskrzyły, delikatny uśmiech i ona cała, gotowa by ją wziąć tu i teraz. On spokojnie robił jej zdjęcia nie ukrywając zadowolenia ze swojej odważnej modelki i dobrze podejrzewając, jaki jest prawdziwy charakter tego jej pozowania. Lubił, kiedy była prowokacyjna. W jakiś niezdrowy, a może właśnie zdrowy, sposób kręciło go to. ...
... Szczerze pozwalał sobie na ten dreszcz ekscytacji, kiedy w pewien nienamacalny sposób się nią dzielił. Nie wiedział wtedy jeszcze, że niedługo stanie się to faktem i to jak najbardziej namacalnym.
Niby od niechcenia spojrzała w kierunku dwóch prężących się w tańcu godowym Greków, którzy dla niepoznaki dreptali bez celu w miejscu, próbując udawać, że są zainteresowani zabawą z dziećmi oraz dyskusją z siedzącymi obok żonami. Co chwila spoglądali jednak w jej stronę. Wstała i wolno zbliżyła się do brzegu. Może Śródziemne nie było może tak ciepłe, jakby sobie tego życzyła, ale dość szybko jej stopy przyzwyczaiły się do jego temperatury. On w tym czasie leżał na d**gim z leżaków i po paru kolejnych zrobionych fotografiach, sięgnął wreszcie po książkę, która może nie należała do wybitnych osiągnięć współczesnej beletrystyki, ale w tych swobodnych wakacyjnych okolicznościach pozwalała się w siebie gładko zagłębiać.
Weszła do wody na tyle płytko, aby nie zamoczyć szortów. Zaczerpnęła ją dłońmi i niby od niechcenia schłodziła sobie kark. Strumienie morskiej H2O popłynęły jej po koszulce. Ta przylgnęła ciasno do skóry, ukazując to, co do tej pory dość szczelnie, choć nie kompletnie, chowała pod spodem. Odwróciła się. Od razu rzucił książkę i schwycił za uśpiony, leniwie oparty o tyczkę plażowego parasola aparat. Nie mógł się powstrzymać. Czasami ją to irytowało, ale najczęściej godziła się z tym, że była w jakimś sensie kimś w rodzaju jego muzy. Zresztą zdjęcia, które do tej pory ...