1. Ostry sex w biurze


    Data: 06.02.2020, Kategorie: Klasycznie Autor: anonim, Źródło: Fikumiku

    Mam 23 lata i jestem studentką. Chcę opowiedzieć o pewnej przygodzie seksualnej jaką przeżyłam kilka miesięcy temu, gdy pracowałam jako stażystka w biurze maklerskim. Otóż w biurze pracowało trzech maklerów, w tym szef. Nade mną i nad wykonywanymi przeze mnie zadaniami miał czuwać Jacek. Był koło 30 i od razu wpadł mi w oko, ze względu na jego magnetyczne spojrzenie i szerokie umięśnione bary, które rysowały się pod drogą marynarką. Nie jestem skromna i wiem, że podobam się facetom, dlatego gdy zauważyłam, że taksuje mnie czasem wzrokiem podczas rozmowy zrozumiałam, że też na niego działam. W biurze prócz szefa był jeszcze Robert, który praktycznie nie zwracał na mnie uwagi, albo, gdy odezwałam się do niego w jakiejś sprawie, traktował jak natrętną muchę, którą najchętniej by przepędził. Cały czas zakopany był w papierach i często zostawał po godzinach. Nie był tak przystojny jak Jacek, ale bez wątpienia miał swój urok. Jego szczególną zaletą były w moim przekonaniu gęste czarne włosy, które aż korci, żeby rzeczesać palcami… Lecz nadawały mu one jeszcze bardziej nieprzystępny charakter. I w końcu szef- po czterdziestce, śniady i dość wielki, powiedziałabym nawet, że gruby. Nie można mu było natomiast odmówić elegancji z jaką się ubierał, a która jak wiadomo w tym zawodzie jest nieodzowna. Prawie go nie widywałam, ale wydawał mi się sympatyczny, choć był typem, który ogląda się za spódniczkami. Pewnego dnia, kiedy jak zwykle siedziałam przy swoim biurku, które znajdowało się w ...
    ... pewnym oddaleniu od biurka Jacka, Robert wyjechał na spotkanie klienta. Szef był zamknięty w swoim biurze. Tak więc zostałam sama z Jackiem. Jacek palił papierosa i pisał coś na komputerze, jednak od czasu do czasu czułam na sobie jego wzrok. Musiałam coś skopiować więc wstałam i podeszłam do kserokopiarki, a Jacek oderwał oczy od laptopa, rozparł się na oparciu skórzanego fotela i obserwował mnie. Jego mina zdradzała o czym myśli, i prawdę mówiąc jego rozbierający, przeszywający na wskroś wzrok rozpalał mnie niesamowicie. Stanęłam do niego tyłem przy kserokopiarce i usiłowałam nie zwracać na niego uwagi, ale nie mogłam się na niczym skupić. Zaczęłam naciskać jakieś przyciski, ale widocznie coś pomyliłam, bo maszyna nie chciała kserować. Nagle bardziej poczułam niż usłyszałam, że Jacek wstał i podszedł do mnie od tyłu. - Pomóc ci?- zapytał cicho, prosto do mojego ucha. Przysięgam, że zadrżałam z podniecenia, chociaż on tylko za mną stał i lekko nade mną nachylał. - Poradzę sobie, dzięki- powiedziałam tak samo cicho, dbając by głos mi nie drżał. Lecz on i tak wyczuł moje napięcie i pochylając się tak jak wcześniej odgarnął mi kosmyk włosów za ucho, a potem pocałował lekko w szyję. To było takie uczucie jakby prąd przebiegł mi przez całe ciało… Ulegając tej przyjemności odchyliłam głowę w bok, by Jacek miał lepszy dostęp do tej wrażliwej części mojego ciała. Jacek, wyczuwając moje przyzwolenie, pociągnął językiem wzdłuż mojej szyi, od obojczyka aż do ucha, którego płatek lekko ...
«1234...7»