1. Dziwka - część 1 - Jutrzenka


    Data: 10.02.2020, Kategorie: Geje Autor: MeskaDzivka, Źródło: Pornzone

    ... pięć szósta wejdę do hotelu. Proste. Nie komplikuj. Przesłaniam okna i rozbieram się przed lustrem w przedpokoju. Tragedii nie ma. Metr siedemdziesiąt osiem, szczupły, wysportowany. Przebudzony naporem myśli ogonek pręży prosto, ładnie swoje dziewiętnaście centymetrów. Tyłek krągły, umięśniony. Pojedziesz, zobaczysz, najwyżej wyjdziesz. Kuszenie szumu wody, którą się płuczę. Trans i strach.
    
    Chcesz zadzwonić to dzwonisz. Wtedy było inaczej. Stoję w kolejce do budki telefonicznej gotowy wykopać gadającą od kilku minut babę. Kończy minutę przed piątą. W środku zaduch perfum, potu i zapach selera. Mdli mnie, nie wiem czy to lęk czy nieznośność olfaktorycznej kaskady. Odpiera po czterech sygnałach. Angielski z wyraźnym obcym akcentem, głos nieco szorstki, zdecydowany. Potwierdza godzinę, prosi żebym przyniósł gumki. Żel ma własny. Cieszy się, że przyjadę. Też się cieszę, na pewno będę. Rozmowa trwa 4 minuty.
    
    Pierwszy raz wpadam w paranoję która towarzyszyć mi będzie z większą bądź mniejszą siłą przez kilka lat. Kupując w aptece gumki jestem pewien, że kobieta zapyta „Dwie paczki? Jedziesz się kurwić chłopcze?”. Luźne spojrzenia czekających na autobus zapalają nade mną wielki, błyszczący neon „DZIWKA”. Pocą mi się dłonie. Jestem roztargniony, wysiadam przystanek za wcześnie, może i lepiej, nie będę dreptał dwadzieścia minut wokół hotelu. Już czas. Wchodzę do środka, windy w korytarzu po prawej. Nikt nie zaczepia, nie pyta. Wjeżdżam na drugie piętro, gubię się skręcając w ...
    ... złą stronę, cofam do wind i znajduję właściwy korytarz. 202, przez drzwi nie dobiega ze środka żaden dźwięk. Mogę się odwrócić i o wszystkim zapomnieć. Jeszcze mogę odwrócić się i wyjść. Pukam do drzwi.
    
    Mężczyzna jest nieznacznie ode mnie wyższy. Szczupły, łysy. Na sobie ma tylko czarne skórzane spodnie. Prawe ramię ozdabia duży, akantowy tatuaż. W pokoju panuje sterylny porządek. Kilka zdań na przywitanie maskujących spojrzenie, którym taksuje moją sylwetkę. Pyta o gumki, podaję opakowania. Wskazuje drzwi do łazienki dodając, żebym wziął ręcznik z umywalki.
    
    Rozbieram się i chowam pod strumień wody. Co dalej? Uciec? Wrócić do niego w ubraniu? Nago? Zawinąć ręcznik? Jak już wyjdę .. podejść do niego? Uklęknąć? Szum wody i myśli. Mam erekcję. Nie będę wychodził z łazienki ze sterczącym kutasem, owinę się ręcznikiem. Układam rzeczy na półce ponad toaletą i po raz drugi w przeciągu kilkunastu minut przekraczam magiczną barierę drzwi.
    
    Czeka oparty o parapet. Wyraźne stop zatrzymuje w pół drogi przez pokój. Gestem pokazuje, żebym pozbył się ręcznika. Odkładam wilgotną szmatę na krzesło. Staram się trzymać prosto, ręce wzdłuż ciała. Nigdy nie stałem nago w intymnej sytuacji przed obcym mężczyzną. Przed żadnym mężczyzną. Obchodzi mnie dookoła uważnie oglądając. Ładnie, mówi. Klęknij. Staje blisko, tuż przy mojej twarzy. Spodnie intensywnie pachną skórą. Rozpina pasek, rozporek i wystawia kutasa, którego wybrzuszający się kształt od kilku chwil przyciągał mój wzrok. Rozchylam ...