1. Dziwka - część 1 - Jutrzenka


    Data: 10.02.2020, Kategorie: Geje Autor: MeskaDzivka, Źródło: Pornzone

    ... lekko rozciąga, przy trzecim głośno jęczę, przerywa. Znów żel, dużo żelu, kolejna runda palcówki. Przerwa, żel, od nowa. Za którymś razem trzeci palec wchodzi do środka. Czekał chyba na ten moment, zamiast palców nacisk twardej zabawki i ból towarzyszący jej drodze we mnie. Nie jęczę, to bardziej pisk, szarpany oddech i tłumiony poduszką krzyk. Kilka serii przedzielonych żelem. Chlupię, mam mokre uda. Dostrzegam rzucone na łóżko puste opakowanie po kondomie. Ustawia się, odsuwa moje ręce i łatwo wchodzi. Pierwszy raz czuję oparty na moich biodrach ciężar mężczyzny towarzyszący gwałtownym pchnięciom. Bawi się, głębiej, płycej, szybciej, dopycha i zatrzymuje ruch by zacząć po chwili następną kaskadę gwałtownych pchnięć. Wychodzi, znów żel. Cieknę jak suka. Zgaduję, przekręcić się na plecy. Zadziera mi nogi łatwo wracając do środka. Próbuję ruchu bioder odpowiadając na pchnięcia. Przez chwilę mam wrażenie, że uśmiecha się, więc próbuję bardziej prawie przejmując cały ruch. Pośladki opierają się o jego uda. Nadziany jak ...
    ... kurczak na rożen i pląsam tyłkiem wisząc na kutasie. I wiem, że tego chciałem. Zobaczyć na jego twarzy ten uśmiech. Poczuć jego zadowolenie. Dociska nogi do siebie zamierając w serii krótkich spazmów. Pół minuty, wraca do siebie. Wciąż jest w środku, uspokaja oddech, przyciska lżej.
    
    - Zrób sobie dobrze.
    
    Sterczy mi jak rakieta na przylądku Canaveral grzejąc silniki do startu na Marsa. 30 sekund i tryskam zalewając sobie brzuch i piersi. Dopiero wtedy wysuwa się ze mnie, jeszcze nie twardy, z pomarszczoną gumką pełną spermy. Wychodzi do łazienki, po chwili wraca podając papier.
    
    - Wytrzyj się i weź prysznic. Możesz się ubrać.
    
    Zerkam na zegarek. Zostało dwadzieścia minut. Zapalił lampkę przy stoliku. Żar papierosa nie daje już teatralnego efektu. Ma na sobie bokserki i t-shirt z logo, którego nie znam.
    
    - Twoje pieniądze.
    
    Podaje mi kopertę. Hotelowa papeteria dobrej jakości, w środku widzę banknoty. Nie przeliczam.
    
    - Chciałbym cię zobaczyć także jutro. Zadzwoń o 17:00.
    
    - Dobrze.
    
    Nie zadzwoniłem.
    
    (c.d.n.) 
«1234»