1. Lato na wsi


    Data: 13.02.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Pistasio, Źródło: SexOpowiadania

    ... się.
    
    Położyła moją rękę na swojej nodze. Zacząłem ją delikatnie gładzić. Sama masowała górną część moich ud w taki sposób, jakby chciała mnie tym masażem zrelaksować. Po chwili wzięła ponownie tubkę z kremem.
    
    - Nasmaruję ci go, chcesz? – spytała, patrząc na mojego członka.
    
    - Ehe – wydusiłem.
    
    Uniosła rękę nad mojego penisa i wycisnęła krem prosto na niego. Biała maść spłynęła po główce fiuta na trzon, wyglądało to trochę tak, jakbym się spuścił. Położyła dłoń na moim członku i przycisnęła mi go do brzucha. Przejechała po nim swoją rączką w górę i w dół. Cały aż się wygiąłem i zajęczałem. Róża roześmiała się srebrzyście. Zaczęła namiętnie masować obiema dłońmi mojego tłustego od kremu penisa, rozsyłając po nim rozkoszne mrowienie. Odważyłem się złapać kuzynkę za pośladek. Macałem ją po pupie, a drugą ręką głaskałem po udzie. Przyglądałem się jej poruszającemu się ciału, głównie cyckom, które były seksownie naprężone. Z sekundy na sekundę robiło mi się coraz cieplej w kroku i zdawałem sobie sprawę, że finał jest tuż tuż. Krępowałem się dojść w rękach Róży, nawet przemknęło mi przez myśl, żeby znów uciec i wytrzepać się w zarośla, ale było mi tak przyjemnie, że nie zdążyłem się na to w porę zdecydować. Po kilkunastu sekundach było już za późno. Z rozkoszy aż zawirowało mi w głowie i trysnąłem obficie. Stęknąłem i zacisnąłem dłonie na ciele kuzynki. Sperma chlapała na mój brzuch i klatkę piersiową. Róża patrzyła na to i z zadowolonym uśmiechem na ustach masowała mnie ...
    ... dalej, aż ostatnia kropelka nasienia wyciekła z mojego penisa, spływając mi do pępka. Dyszałem ciężko i próbowałem zebrać myśli. W powietrzu czułem woń swojego ejakulatu. Dziewczyna zsunęła dłonie z mojego przyrodzenia i przeniosła je na klatę. Tak jak wcześniej krem, teraz rozsmarowywała po mnie spermę.
    
    - Przepraszam – bąknąłem zażenowany.
    
    - Nie ma za co. – Róża poklepała mnie po tłustej od filtru i nasienia klacie. – Przynajmniej będziesz mocniej nasmarowany – zażartowała.
    
    Zeszła ze mnie, wytarła ręce w trawę i popatrzyła na mnie.
    
    - I co, lepiej? – spytała poważnie.
    
    - Tak... – uśmiechnąłem się, rzeczywiście czując ogarniającą mnie błogość i zrelaksowanie.
    
    - To dobrze – powiedziała, kładąc się na brzuchu. – Przynajmniej nie będziesz się tak podniecał smarując mi plecy.
    
    Przez chwilę leżeliśmy tak koło siebie, aż Róża się zniecierpliwiła.
    
    - No na co czekasz? – spytała. – Teraz ty mnie weź pokremuj.
    
    - Dobra, już.
    
    Podniosłem się i teraz to ja rozsiadłem się okrakiem na jej nogach. Mój oblepiony spermą i oklapły teraz fiut leżał luźno na jej złączonych udach, a tuż przed nim znajdowała się lekko odstająca do góry, naga pupa Róży. Wycisnąłem maść na plecy kuzynki i zacząłem ją dokładnie wcierać w skórę dziewczyny. Nasmarowałem jej ramiona i plecy, przerywając tuż nad pośladkami.
    
    - Yyy... Tyłek też? – spytałem niepewnie.
    
    - No a co? Sam się przecież nie nasmaruje, hehe.
    
    Kapnąłem kremem na każdy z pośladków i nieśmiało położyłem na nich ręce. ...
«12...91011...»