Olivia, Victoria - cz. V
Data: 24.02.2020,
Kategorie:
Klasycznie
Autor: franko/domestico, Źródło: Fikumiku
... sprawiło jej dużą radość i przyjemność, widoczną na jej twarzy. – Widzę, że jesteście już po śniadaniu, a zostało coś dla mnie? – zwróciła się do obojga. – My jedliśmy jajecznicę na szynce – odpowiedział Robert, a Olivia dodała: - A ja jeszcze jeść płatka i mleko. I to być dobre. – Idziesz myć się i ubierać, czy chcesz najpierw zjeść śniadanie? – zapytał Robert. – Jestem faktycznie głodna, ale pewnie wypada przed śniadaniem umyć się i ubrać! – stwierdziła - tym bardziej, że chce mi się sikać i już wychodzę – dodała i szybko udała się do łazienki. Robert, którego widok roznegliżowanej Victorii bardzo podniecił, pewnie chętnie by jej towarzyszył, ale przecież nie byli sami. Olivia, która bacznie obserwowała Roberta i jego zachwyt, gdy zobaczył Victorię, nieco posmutniała. – Ja widzieć wujku, Victoria bardzo podobać tobie – powiedziała, patrząc na niego z nieco markotną miną. Robert widząc jej minę i wilgotne oczy, zreflektował się natychmiast. Kurde! – pomyślał. Jak mógł nie zauważyć, że to dziecko, usiłujące za wszelką cenę wypaść w jego oczach jako młoda kobieta, jest tak zazdrosne o jego uczucia do jej własnej siostry. – Olivio, nie mów tak. Victoria podoba mi się, ale ty również, tak samo jak Victoria - powiedział to głosem przesyconym czułością i miłością, jednocześnie głaszcząc ją po ramionach i scałowując łzy z jej oczu. Jego zabiegi i słowa okazały się skutecznym lekarstwem na jej zmartwienie, bo po chwili jej ładna buzia rozpromieniła się uśmiechem. – Olivia kochać ...
... ciebie wujku, bardzo i Olivia cieszyć, że ty kochać Victoria i Olivia! – mówiąc to, objęła go i nadstawiła mu swój dziubek, aby ją całował. Pewnie gdyby byli sami, jego pocałunki byłyby całkiem inne, ale Victoria w każdej chwili mogła wyjść z łazienki, więc zaczął obcałowywać jej twarzyczkę, usta, oczy jak najczulej, ale bez podłoża erotycznego. Na szczęście Olivia uznała to za naturalny przejaw miłości do niej i również zaczęła mu oddawać swoje buziaki w podobny sposób. Victoria, która właśnie podeszła do drzwi kuchni, zauważyła ich karesy i śmiejąc się, powiedziała: - Hmm, ale buziaki. – Wyszłam tylko na chwilę, a teraz widzę, że odchodzi całowanie na całego. – Może mi powiecie, z jakiej to okazji takie karesy odchodzą? – zapytała z uśmiechem. Olivia nie speszona głosem siostry, rezolutnie oznajmiła: - Wujek Robert kochać ciebie i kochać Olivia. Podobać mu ty i podobać Olivia. Olivia chcieć by wujek kochać Olivia jak kobieta, nie dziecko! – zakończyła swój wywód, patrząc śmiało w oczy Victorii. – Robert, o czym ona mówi? – Victoria albo udała, że nie rozumie, albo rzeczywiście nie zrozumiała, co Olivia chciała powiedzieć. Robert wzruszył ramionami, że też nie wie o czym Olivia mówiła. Mała popatrzyła to na jedno, to na drugie i uznając, że musi wyjaśnić bardziej, co miała na myśli, bez żadnego obciachu podniosła sukienkę i pokazując na krocze, doprecyzowała swoją wypowiedź: - Olivia chcieć by wujek Robert wkładać cipka Olivia penis. - Olivia się cieszyć – dodała, w dalszym ...