1. Przecież to tylko gra


    Data: 21.06.2018, Autor: gemma, Źródło: Lol24

    ... warknął po chwili ciszy.
    
    - Nie chciałabym być niemiła, ale jak do kurwy ze skutymi rękami. - najwidoczniej wściekły na mnie podszedł i rozpiął kajdanki.
    
    Byliśmy na parkingu podziemnym. Mężczyzna po zamknięciu samochodu złapał mnie mocno za ramię i pchnął w kierunku jakiś drzwi. Nagle znowu pojawił się strach. Nie były to do końca wymarzone warunki na seks z nim..
    
    - Wchodź. - przede mną była tylko ciemność. Pierwszą moją myślą było - "pająki. Tu napewno jest mnóstwo pająków." I to wystarczyło, żebym zaczęła się drzeć w niebogłosy.
    
    - Cicho. - uderzył mnie w twarz. A ja pomyślałam, że mogą tu być też szczury.. I to wystarczyło, żeby zapalił światło.
    
    - Dziękuję. - powiedziałam i z dumą sama weszłam w głąb pomieszczenia. Nie było szczurów.. Za to był on. I to już bez koszulki.
    
    - Oj oszczędź sobie kajdanek, pejczy i knebli. Po prostu mnie zerżnij. - przyciągnęłam go do siebie. Złapał mnie za włosy i rzucił na kolana. Następnie chwyciwszy je jak smycz, poprowadził swoją suczkę do łóżka.
    
    - Kajdanek sobie nie oszczędzę. - powiedział i przypiął moje ręce do ramy łóżka. Szkoda, że nie pomyślał o zdjęciu wcześniej mojej marynarki i koszuli, bo w sumie to je lubiłam, ale..
    
    - O kurwa. - jęknęłam. On chyba nie zna takiego pojęcia jak czuła gra wstępna. Mój sutek właśnie był zakleszczony miedzy jego zdecydowanie zbyt zaciśniętymi zębami. Syknęłam z bólu. Chyba zrozumiał aluzję, bo nieco się poprawił. Jego język przejął teraz inicjatywę i wynagradzał mi szkody ...
    ... poczynione przez zęby. Jeździł w górę i w dół, zataczał kółka, aż w końcu samym czubeczkiem drażnił sutka. Po chwili przerwał pieszczoty, po to, by dość szybkim ruchem przejść do jeszcze wrażliwszej na pieszczoty, części kobiecego ciała. Z lekką pomocą ściągnął moje spodnie i majtki i zaczął zabawę z moją myszką, a mi nie pozostało nic innego jak tylko się wić pod jego językiem. Co jakiś czas przygryzał którąś z warg, potęgując doznania. Kiedy odszedł.. Och myślałam, że go rozszarpię. Jednak wrócił z szampanem. Uświadomiłam sobie jak bardzo jestem spragniona. Uświadomiłam sobie też, że jestem związana, a on robi mi na złość, ostentacyjnie pijąc napój na moich oczach.
    
    - Chesz? - spytał, a następnie chlusnął płynem na moje ciało. Nawet nie próbowałam zlizywać, bo z góry skazane to było na porażkę. Mojemu kochankowi najwyraźniej się to nie spodobało.
    
    - W takim razie chyba musimy znaleźć inny sposób, żeby zaspokoić twoje pragnienie, co? - to powiedziawszy wepchnął mi brutalnie kutasa do buzi. Plusem jest to, że był już gotowy.. Mężczyzna wpychał mi swojego przyjaciela głęboko w gardło. Mimo, że udawało mi się opanować odruchy wymiotne, to nie mogłam złapać oddechu. Zaczęłam się krztusić, ale mój partner, najwyraźniej zadowolony z siebie przyciskał moją głowę coraz bliżej swojego podbrzusza. Odchylił głowę, a ja poczułam, że zaraz dojdzie. Jeszcze chwila i.. I salwy spermy zaczęły spływać po mojej twarzy. Byłam szczęśliwa, że go zadowoliłam, ale.. Co ze mną ?
    
    Mężczyzna rozkuł ...