-
Dziecko. 13
Data: 08.03.2020, Kategorie: Sex grupowy Hardcore, Autor: ---Audi---, Źródło: xHamster
... zaczyna... - Odwieź i odpierdol się ode mnie. - Dlaczego ? - Bo tak. - Albo wal się zjebie, wy wszyscy się walcie... Wzięłam telefon, wybrałam młodego... - Przyjedz po mnie taryfą... - Jaki tu jest adres...? - Nad jarem 18. - Nad jarem 18, najszybciej jak możesz. - Zostań piękna, cudownie się ciebie waliło. Śmieli się... gnoje. Na niego nawet się nie spojrzałam. Wyszłam przed dom, usiadłam się na schodach i tak się rozryczałam, że nie mogłam się uspokoić... Rozchyliłam nogi jak najbardziej, sperma leciała, ale to było po ptakach. Wiedziałam, zaszłam dziś w ciążę, z ... kurwa nawet nie wiem, z kim... Jak on mógł...? Jak on mógł...? Jak ja się pokażę mężowi, jak się wytłumaczę przed sobą i może i przed nim, gdy urodzi się dziecko... i nie będzie za cholerę podobne do niego... ? Miało być tak pięknie, a wyszło jak zawsze. Czy to Bóg mnie pokarał, czy tylko odebrał rozum ? Taki piękny zachód słońca i tak tragiczny koniec moich marzeń. Przyjechał. Podtarłam się ręką. nie upierdzielę siedzenia.. wyciągnęłam z torebki i ubrałam majtki. - Do ciebie. Nie odzywał się, i dobrze, nie mam ochoty na nic, taka żałość mnie ogarnęła, że znowu zaczęłam płakać. Młody przytulił mnie. Fajny chłopak i nie głupi. Gdy dojechaliśmy, on zapłacił, a ja szybko weszłam do domu... - Jesteś sam ? - Tak, matki nie ma. - Muszę do łazienki... - Tu... Nie zdawałam sobie sprawy, ale nie zamknęłam drzwi... Gdy się ...
... rozbierałam, on podglądał... Naga weszłam pod prysznic, wzięłam słuchawkę i skierowałam strumień wody na cipkę. Cholera, za duży... - Młody, pomóż mi... - Co zrobić ? - Odkręć słuchawkę, chcę sam wąż... Odkręcił w moment, niestety cały się oblał wodą... chwyciłam wąż i włożyłam cały do wnętrza... nie wiem, na co liczyłam, ale to jedyna opcja... Młody wyszedł i zaczął się rozbierać... cały... zaraz mnie coś strzeli... Wszedł do mnie pod prysznic goły i uśmiechnięty... - Mi nie jest do śmiechu i nie potrzebuję ciebie tutaj, seksu nie będzie... - Ale co się stało ? - Nawet nie pytaj ? - Powiedz... - Dostałam spermę do cipy, nie od tego faceta co miałam, a dziś mam najpłodniejszy dzień... jak nie wypłuczę, to zajdę w ciążę... - Ale chyba chciałaś ? - Tak, ale nie z tym co się zlał... - Daj, pomogę ci... Klęknął przede mną, wziął wąż i zaczął mnie wypłukiwać... Jego kutas stał na urwanie, ale moje myśli krążyły zupełnie gdzieś indziej. Nie dziś. - Zostaw, już wystarczy, co ma być, to będzie. - Może załatwisz tabletkę po... ? - Zobaczę, muszę do domu... Zaczęłam się ubierać i znowu zaczęłam płakać, cholera... Podszedł i mnie objął. Komiczność tej sytuacji, on nagi, z stojącym kutasem, ja płacząca... trochę mnie uspokoił. - Dobra, lecę, kiedyś pogadamy, dzięki. Moje życie właśnie się zjebało. Teoretycznie mam, co chciałam, ale to nie tak... Los jest tak pokręcony, że aż trudno uwierzyć, muszę się z tym przespać, jutro ...