-
Opowieść o potędze umysłu
Data: 10.03.2020, Autor: frydek987, Źródło: Lol24
Prolog Środa, 5-05-2010 Mam na imię Marcin i mieszkam na zamkniętym osiedlu w Warszawie przy ulicy Obrońców Tobruku, z rodzicami i starszą, ode mnie o rok, szesnastoletnią siostrą Zuzanną. Rodzice wspólnie prowadzą dobrze prosperującą kancelarię finansowo-podatkową, której siedziba mieści się w centrum Warszawy. Ojciec ma na imię Paweł, a mama Lucyna. Oboje są w wieku 37 lat. Firma zatrudnia wielu pracowników i obsługuje około dziesiątki okolicznych przedsiębiorstw. Jest, co robić i starzy pracują od 9:00 do 18:00, a w okresie sporządzania bilansów rocznych nawet dłużej. Wcześniej, w latach dziewięćdziesiątych ojciec dorobił się dużego majątku na GPW i zainwestował pieniądze w nieruchomości. Powodzi nam się doskonale i rodziców stać było na zakup dużego, ślicznego, dwupiętrowego mieszkania o powierzchni 140 m2, z dużym tarasem, za własne środki finansowe. Nasi dziadkowie ze strony ojca mieszkają koło Giżycka, nad samym jeziorem, w poniemieckim domku jednorodzinnym, który stoi na dwuhektarowej działce rolnej, będącej ich własnością. Opiekują się naszą całoroczną daczą, którą rodzice pobudowali niedaleko ich domu. Tata jest jedynakiem i wyłącznym spadkobiercą naszych dziadków. Rodzice matki żyją i mieszkają w dużym i nowoczesnym, dwupiętrowym domu w Babicach, razem ze swoim synem Piotrem. Ojciec kupił tę nieruchomość i pobudował nowoczesny, duży dom na półhektarowej działce, aby staruszkowie mieli, gdzie dożywać swoich lat, w luksusach i wygodzie. Brat mamy jest kawalerem ma 29 ...
... lat i pracuje w branży medialnej, współpracującej z TVP. Jest przystojny, wysportowany i lubiany w rodzinie. Moja siostra Zuzanna, ma 175 cm wzrostu, jest szczupła, zadbana i zgrabna. Długie ciemne i gęste włosy, opadają jej na ramiona. Oboje z siostrą jesteśmy uczniami lokalnego gimnazjum. Uczymy się wzorowo i rodzice nie mają z nami kłopotów. Zuzanna jest o rok wyżej i właśnie kończy ostatnią klasę. Liczy, że zostanie przyjęta do prestiżowego liceum z rozszerzonym językiem angielskim, mieszczącego się przy ulicy Bema w Warszawie. Ja odziedziczyłem więcej genów po ojcu. Matka chwali mnie, że wyrosnę na przystojnego mężczyznę. W wieku 15 lat mam 182 cm wzrostu, gęste, czarne, krótko przystrzyżone włosy i śniadą cerę. Jestem szczupły i wysportowany. Nie uprawiam czynnie żadnego sportu, ale dbam o sylwetkę ćwicząc samodzielnie w domu ekspanderem i hantlami. Ale jak mówi przysłowie "Każda sroczka swój ogonek chwali" - tak i matki zawsze widzą swoje dzieci w "różowych" kolorach. Osobiście nie dbam o to czy się podobam innym czy nie. Moim ulubionym przedmiotem jest matematyka, a w szczególności rachunek prawdopodobieństwa. Posługuję się też dobrze językiem angielskim. Dwa razy byliśmy z siostrą w Anglii na wakacyjnych kursach języka angielskiego i mamy zdany Cambridge English na poziomie First Certificate. Nie jestem kujonem, ale należę do najlepszych uczniów II klas gimnazjum. Wolne chwile poświęcam na czytaniu lektury z zakresu praktycznego wykorzystywania modeli matematycznych ...