Zawiłość uczuć – Poznanie i konsumpcja
Data: 22.06.2018,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: fAntasta, Źródło: Fikumiku
... szał pały. W takiej ekstazie wyszeptałem jej do ucha: -Kocham Cię, -co ty tam…. Bełkoczesz? -Kocham Cię! -już ci mówiłam, że Wy zazwyczaj przed, a szczególnie w trakcie potraficie tylko to wypowiadać, -może, ale to co przeżyłem tylko mnie w tym utwierdziło. Już nie wyobrażam sobie bycia bez ciebie, a szczególnie „w tobie”, -ach zaciupciałeś sobie pierwszy raz i ci się w główce przewróciło, -przewróciło i to jeszcze jak, nie wyobrażam tego sobie by bez ciebie dać sobie z tym rady. Kiedy jestem obok ciebie to mnie aż skręca, a gdy już jestem „w tobie” to dopiero uwalniam się od tego…. Jesteś jak narkotyk; moją kokainą, -to jeszcze nie wszystkie sposoby na uwolnienie, skręcenie, a i na uzależnienie coś uradzimy. Dobra bajerancie, teraz to ja jest cała oblepiona naszymi sokami; spadamy pod prysznic, a potem zobaczymy ;-) Pod prysznicem namydliliśmy się nawzajem i opłukaliśmy. Mogliśmy podziwiać i dotykać swoje części ciała i je pieścić oraz składając też na nich pocałunki. Po prysznicu prześlijmy do sypialni i położyliśmy się na łóżko; sofa była nieco poplamiona. Położyliśmy się nadzy wtuleni nasze dłonie błądziły nawzajem po naszych ciałach. Aż dłoń Magdy spoczęła na moim „wacku”. -no proszę już nie taki hardy jak przedtem, ale mam na to sposób. Zjechała głową w dół wyginając się w łuk przesuwając tyłek bardziej w kierunku mojego tułowia. I poczułem jeszcze innego rodzaju uczucie, kiedy jej usteczka spoczęły na żołędziu. A gdy języczek zaczął zataczać wokół niego kółeczka i ...
... zanurzył się w ustach; przez moje ciało przeszedł dreszcz i rozbłysk w głowie. Chciałem spojrzeć w dół, ale zasłaniały mi jej plecy i podskakująca główka. Więc przypomniałem sobie pozę 69 chwyciłem za jej tyłek i nakierowywałem go na siebie. Uniosła udo przerzuciła go z drugiej strony głowy i była już okrakiem na mojej głowie. Przed oczami miałem teraz pięknie wyeksponowany ozdobiony kędziorkami wzgórek łonowy i szparkę z wystającym dzyndzelkiem. Gdy spojrzałem w dół Madzia musiała też mieć podobne wrażenia. Ujrzałem jak w jej ustach częściowo znika mój „wacek” i na pozostałej części trzonu i jajkach dłoń. I to dało mi sygnał bym zajął się tym co mam przed sobą. Wysunąłem język w kierunku dzyndzelka i czubkiem zacząłem go dotykać i potem wokół niego po czym chwytając ustami cmokać go. Następnie rozchyliłem palcami wargi by wtargnąć językiem do wewnątrz szparki. Te poczynania przyniosły obficie wypływające soczki ociekające mi po brodzie. Wtedy to po raz pierwszy poczułem smak i zapach kobiecych intymności były smakowite i pachnące. Jak nagle poczułem Madzia też nieźle sobie poczynała. „wacek” dostał wzwodu mniej niż poprzednio, ale osiągnął sztywność na tyle by można było już odbyć penetrację. Krztusiła się usiłując go połknąć. -no to go postawiłam, teraz nadaje się do użytku, -mineta to ciekawe doznanie, ale w cipce czuję się zajebiście, -co ty nie powiesz, jeszcze wiele doznań nie poznałeś, nie jesteśmy wszystkiego na raz spróbować, -a może kiedyś w przyszłości jeszcze zdołasz ...