Zawiłość uczuć – Poznanie i konsumpcja
Data: 22.06.2018,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: fAntasta, Źródło: Fikumiku
... córeczka Natalka; słodziutko spała. Poza nami nikogo niebyło w domu. Do muskania włosami dołączyłem muskanie ustami jej główki, policzka, ramienia. Powoli się uspokajała. W pewnym momencie się odkleiła ode mnie, bo miałem całą koszulkę mokrą od jej łez. -oj ale cię zmoczyłam, zdejmij proszę koszulkę, pomogę ci. I tak uczyniłem z jej pomocą chyba instynktownie, opiekuńczo to zrobiła; mając wzgląd, iż tak traktowała mnie dawnej. Oczom Madzi ukazała się moja klata, na którą zerknęła mówiąc: -no, no widzę, że wyrosłeś na ciacho, -już mi to mówiłaś kilka lat temu, -taaa, nie pamiętam; jak widzę wiele się zmieniło, -mówiłaś wtedy, że laski będą miały niezłe ciacho i szkoda, iż nie mam kilka latek więcej, -no fakt przybyło ci te kilka latek, a ciekawe czy któraś już próbowała ugryźć to ciacho? -szczerze to poza nie znaczącymi epizodami nie miałem czasu ani ochoty na takie zabawy, -no właśnie ja tu o swoich problemach, a co u ciebie? Mogę się do ciebie przytulić? Wtedy się czuję taka bezpieczna, -oczywiście, że możesz. Daj spokój moje problemy to zwyczajne życie bez ekscesów. Jak wspomniałem nie było czasu się zająć sprawami sercowymi, -no, co ty gdzie te dziewczyny mają oczy. A ja miałam cię na wyciągnięcie ręki. Fakt miałam cię za szczeniaka, -nadal masz mnie na wyciągnięcie ręki, -jak na razie to ty masz mnie w rękach i jest mi tak cudownie wsłuchiwać się w twoje serce jak bije, a kiedy mnie smykasz po włosach i obkładasz muśnięciami to jestem w ekstazie, -jest mi niezmiernie ...
... miło to słyszeć, a zarazem czynić, -to mówisz mi, że nie miałeś jeszcze żadnej dziewczyny, no wiesz, że ty jeszcze…, -nie zawstydzaj mnie, były tam jakieś drobne ekscesy przytulanko, mizanie, ślimaczek, a nawet „pieszczotki”. Lecz budziły się we mnie wspomnienia o jednej takiej, którą miałem niegdyś na oku ale ona odjechała z innym, -to głupia była, a może była nieświadoma, -też tak myślę, ale wróciła i z całego serca mnie przeprosiła; tak to bynajmniej odbieram sobie tłumaczę, -oj zaciekawiłeś mnie, aaaa coś mi chyba świta w główce, Rozległo się milczenie, nadal pozostaliśmy w objęciach i chwilowym bezruchu nagle Maga rzekła: -nie przerywaj proszę miziania moich włosów i muskania ustami to takie rozkoszne, -to ty jesteś boska, nie dziwię się tym facetom, że tak za tobą szaleli; zresztą nie tyko oni, -daj spokój to już przeszłość, możesz już nic nie mówić i skupić się na tym co ci wychodzi najlepiej, -OK! Allle, -miałeś nic nie mówić, bo będę zmuszona użyć podstępu by te namiętne usteczka przestały wypowiadać zbędne słówka, a zajęły się bardziej przyjemnymi doznaniami. W tym samym momencie poprawiła pozycję, podciągając się i poprawiając główkę kierując twarzyczkę w kierunku mojej. Miała zamknięte oczy. Przeleciały mi przez głowę różnorakie myśli. Ale jedna mnie teraz gnębiła. Tyle czasu minęło już zapomniałem, a tu się nadarza okazja bym spełnił swoje fantazje i ugasił pragnienia, które to ożyły na nowo. Teraz obiekt moich westchnień miałem w ramionach; to o czym kiedyś tylko ...