-
Zawiłość uczuć – Poznanie i konsumpcja
Data: 22.06.2018, Kategorie: Nastolatki Autor: fAntasta, Źródło: Fikumiku
... płacz Natalki. Po kilku dniach Madzia zaprosiła mnie, bo ma ważna dotyczącą nas sprawę do obgadania. -jestem o co chodzi? -usiądź, bo to co usłyszysz pójdzie ci w pięty, -co ty wygadujesz gadaj normalnie, -zaszłam w ciążę, -ale jak, przecież mówiłaś… -jednak pomyliłam dni w kalendarzyku zawsze miałam z tym problem, -tak, tak, umiesz liczyć to licz na siebie, -powinieneś wiedzieć, że z pisiorem i piczką nie ma żartów, -ja pierdolę i co teraz będzie? -jeżeli nie czujesz się na silach do tatusiowania, to nie ma sprawy ja sobie radę dam. Spadło to na mnie jak grom; w oddali słychać było płacz jej córeczki Natalki. Wyszedłem na ogród nerwowo paląc papierosa rozmyślałem. A szkoła, wojsko, praca jak to teraz będzie, jak to poukładać. Pewnie jeszcze ślub i takie tam różne myśli latały mi po głowie. Gdy trochę ochłonąłem zacząłem to rozważać z innej perspektywy. Tak to bywa, że zbliżenie jednego z drugim bywa przyczyna powstania trzeciego osobnika. W końcu trzeba brać odpowiedzialność za czyny. Wróciłem i zakomunikowałem: -zaopiekuje się wami; jakoś to się ułoży, -brawo męska decyzja, obyś dotrzymał słowa, -pożyjemy zobaczymy. Urodził się syn Mateusz, wszystko się ułożyło, a i nasze życie seksualne się rozwijało. Dzieciaki się chowały i rosły zdrowo… cdn