-
Nieziemska rozkosz cz.9
Data: 15.03.2020, Autor: patik4, Źródło: Lol24
... jej tak, że miałam wrażenie, że zaraz jej wylecą. Oczywiście, że domyśliła się prawdy. Moja umiejętność bycia incognito była zerowa. -Przespaliście się? Nie gadaj! była podekscytowana,bardziej niż dziecko na święta bożego narodzenia-Było dobrze? zapytała, a ja o mały głos się nie zakrztusiłam. -Dobrze? Dziewczyno, seks z nim jest zdecydowanie moim ulubionym sportem-zaśmiała się,a ja razem z nią. Dobrze jest mieć z kim o tym pogadać. Jeszcze chwilę go obgadałyśmy,aż w końcu spośród stosu ciuchów wyciągnęła białą lekko koronkową sukienkę z dużym wycięciem na plecach. -Ta dla Ciebie,a dla mnie...-stękając, wyszarpała z samego dołu czerwoną całkiem krótką kieckę-ta-odparła i przyjrzała się jej z zadowoleniem-Na co czekasz? Robimy się na bóstwo-popchnęła mnie w kierunku łazienki, a sama zniknęła gdzieś na dole. -No,no gdybym była facetem sama bym się na Ciebie rzuciła-odparła,kiedy pokazałam jej jak wyglądam. Musiałam nieskromnie przyznać,że miała rację. -Hahaha,Ty też wyglądasz bosko-czerwona sukienka podkreślała jej ciemną kadencję. Bordowa szminka dopełniała całości. ******* W klubie,do którego mnie zabrała byłam pierwszy raz. Śmietanka towarzyska okupywała większą część sali,rozumiałam teraz czemu musiała robić nam rezerwację. Dostanie się tam graniczyło cudem. Nasz stolik był niedaleko DJ'a i baru,idealne miejsce dla nas. -Dwa razy tequilla-zamówiła Beverly,kiedy barman puścił jej oczko-Dzisiaj mam zamiar wybawić się za wszystkie czasy-uśmiechnęła ...
... się szeroko,rozgryzając oliwkę. Było jeszcze dosyć wcześnie,więc niektóre stoliki wciąż było puste. Moją uwagę przykuło jednak coś zupełnie innego. A raczej ktoś. Niedaleko nas siedziało kilku mężczyzn,którzy śmiali się głośno,wyraźnie już podpici. Rozmawiali o striptizerkach i komentowali wygląd każdej dziewczyny,która przechodziła obok. -Idioci-szepnęłam i przewróciłam oczami. Wzrok mojej przyjaciółki powędrował w tym samym kierunku. Przyglądała się im w ciszy,a ja zastanawiałam się co jej chodzi po głowie. Wypiła wszystko za jednym razem i wstała: -Co Ty wyprawiasz?-spanikowałam. Chwyciłam ją za rękę,ale ona nie zareagowała. Ruszyła szybko w ich kierunku,a ja za nią. Musiałam ją powstrzymać. To miał być miły wieczór,niepotrzebne nam.kłopoty.Nawet nie wiem,kiedy stałyśmy już obok nich. Spojrzeli na nas bez słowa z uniesionymi brwiami: -Możemy w czymś pomóc? Zapytał jeden autentycznie zaskoczony. Bałam się tego co może się zaraz wydarzyć. -Tak,mógłbyś zamknąć ten szczerbaty pysk i wypierdalać-jej słowa wisiały w powietrzu. Pociągnęłam ją mocno do naszego stolika,ale ta ani drgnęła. Niech to szlak. Mężczyzna wstał i pochylił się w jej stronę. -Pierdolić to ja mógłbym Ciebie,mała-obrzydzenie, jakie poczułam w tym momencie przyprawiło mnie o ból brzucha. Jej ręka zacisnęła się w pięść, ale to moja wylądowała na jego twarzy. Nikt nic nie powiedział,ani nie zrobił. Wszyscy byli w szoku, wraz ze mną. Facet cały poczerwieniał,wystraszyłam się że może mi oddać. Nagle ...