-
Autostopem do domu
Data: 15.03.2020, Kategorie: Sex grupowy Autor: Locke, Źródło: SexOpowiadania
... wiercić i obaj niby od niechcenia przysunęli się do autostopowiczki. W trakcie jak ulatywały kilometry ilość wypitego alkoholu rósła. Agnieszce szumiało już w głowie bo jakimś niepojętym dla siebie sposobem dała się namówić na dwie kolejne butelki Portera. Nie zauważyła też że jej współpasażerowie coraz mocniej się do niej przysuwali a ich dłonie niby przypadkiem na dołkach zsunęły się na jej kolana. Rozluźniona i śmiejąca się ze sprośnych żartów odczuwała nawet przyjemność, kiedy Adam i Piotr delikatnie zaczęli głaskać jej odsłonięte nogi. Nieświadoma zaczęła nawet lekko pomrukiwać. Mężczyznom nie trzeba było większej zachęty. Niepostrzeżenie wypieli Agnieszkę z pasów bezpieczeństwa i przy okazji najbliższych nierówności delikatnie zaczepili trzymaną przez nią butelkę. - Nosz kur** - zaklęła - zalałam sobie całą koszulkę i no masz spodnie też! - Wytrzymaj chwilę, zaraz jest zjazd. Zjedziemy do lasu i będziesz się mogła przebrać - Wtrącił z wielkim uśmiechem Grzegorz, jednocześnie wymieniając znaczące spojrzenia z kolegami. - Dzięki, jesteście bardzo mili - Przyda się przy okazji rozprostować nogi. Już chwilę później niemiecka limuzyna parkowała na małej polance w lasku obok drogi. - No chyba tutaj będzie dobrze, kawałek od drogi nikt nie będzie przeszkadzał. No i szybko więc nie będziesz długo siedziała w tych zamoczonych ciuszkach - zażartował Grzesiek - A My zdecydowanie chętnie zobaczymy Cię bez nich - zawadiackim tonem dorzucił Marek. - Bardzo ...
... śmieszne chłopaki, ale mówiąc szczerze nie bardzo mam się tu gdzie przebrać i póki nie oddacie mi plecaka nie mam też w co! - lekko obrażonym tonem odpowiedziała jedyna kobieta w towarzystwie. - Daj spokój! trzymaj swój plecak i przebieraj się śmiało tutaj a my się zwyczajnie odwrócimy, zobacz Adam nawet już poszedł do lasu za potrzebą, więc jedna para oczu mniej - Paweł uśmiechał się niewinnie. - No nie wiem, nie znam Was za dobrze. - Nie przejmuj się, ukraść nie mamy Ci co, wariatami nie jesteśmy a seks przecież lubisz - z wielkim uśmiechem wtrącił Marek i gestem zachęcił kolegów żeby się odwrócić. Z racji wypitego alkoholu, dobrej atmosfery i faktu, że oblana piwem garderoba mocno kleiła się do jej ciała postanowiła zaryzykować. Ukradniemy zerkała na śmiejących i żartujących kawałek dalej mężczyzn. Zajrzała do plecaka. Co prawda miała zapasowy T-shirt i krótką spódniczkę ale z zapasowej bielizny zabrała ze sobą tylko koronkowe stringi i żadnego stanika. - No kto mógł pomyśleć, że będę się musiała przebierać - westchnęła w myślach. Co chwila zerkała na nadal odwróconych towarzyszy i zdjęła z siebie szorty a zaraz za nimi majtki. Szybkim ruchem ubrała zapasowe stringi i wsunęła się w spódniczkę. - Najgorsze za mną - odetchnęła i zrzuciła z siebie przemoczoną koszulkę. Szkoda, że stanik też zalałam, trzeba zdjąć i to. Wprawnym ruchem rozpięła stanik zakupiony kiedyś na targu i wrzuciła go do plecaka. - no, no... śliczne są - zaświergotał Adam z rozmarzonym ...