Mój pierwszy raz.
Data: 20.03.2020,
Kategorie:
Hardcore,
Pierwszy raz
Humor,
Autor: damian0915, Źródło: xHamster
Cześć, mam na imię Małgorzata, niedawno skończyłam 25 lat i chciałam Wam opowiedzieć kilka historii z mojego życia.
Jak już wspomniałam mam 25 lat. Jestem bardzo wysoka, mam 185 cm wzrostu, tak, ciężko mi kupić spodnie, ale za to mam duże cycki(E114), ciemne kasztanowe włosy, ciemną cerę i lekką nadwagę, aleza to mam duże cycki. Lubię sport, koszykówkę, żeglarstwo i seks.
Mój chłopak, Marek, jest wysokim przystojnym, inteligentnym i wygadanym człowiekiem, penisa też ma dużego ale teraz już dość leniwego, niestety.
Ale najlepiej chyba zacząć od początku. Od samego początku wolałam przebywać z chłopakami grać z nimi w kosza czy palić papierosy. Nie kręciło mnie towarzystwo delikatnych dziewczynek bawiących się lalkami. A dziewictwo ..., straciłam na obozie sportowym.
Było to nad morzem, jak większość obozów, mieszkaliśmy w dwupiętrowym pawilonie. Już wtedy w wieku 15 lat byłam wysoka i szczupła, miałam duże jak na ten wiek cycki. Mieszkałam w pokoju z Justyną i Paulą. Były to rok starsze chudziutkie, niziutkie i spokojne dziewczyny, więc zadawałam się z chłopakami z pokoju obok. Michałem, Michałem i Damianem. Starsi Michał i Damian to bliźniacy wysocy szczupli i w miarę przystojni (chociaż mieli lekko szczurze twarze) chłopacy w wieku 17 lat. d**gi Michał miał 16 lat,był niższy, nie taki chudy i piegowaty ale umiał gadać z dziewczynami. Ja jako dziewczyna z bandy nie ulegałam jego urokowi.Wieczorami wyskakiwaliśmy przez okna i chodziliśmy we czwórkę nad morze. ...
... Paliliśmy papierosy i piliśmy piwo. Michał próbował mnie podrywać ale wszystko obracałam w żart i nic z tego nie wychodziło.
W d**gim tygodniu obozu mieliśmy zawody 5 osobowych drużyn w koszykówkę. W drużynie byłam ja, bliźniaki, Michał i Justyna.Justyna głównie stała i wpatrywała się maślanymi oczami w któregoś z bliźniaków. Mimo marnej "gry" Justyny doszliśmy do półfinałów które miały się odbyć następnego dnia. W nocy wszyscy, w szóstkę, wymknęliśmy się na plaże. Wypiliśmy po dwa piwa i wypaliliśmy całą paczkę papierosów. Paula i Justyna gapiły się w bliźniaków jak w obrazy, w zasadzie nie wiem co one w nich widziały. W pewnym momencie Michał złapał mnie za rękę i powiedział
- Chodź się przejść. Nie będziemy im przeszkadzać.
Fakt w sumie nie chciało mi się z nimi już siedzieć, ponadto dwa piwa dały się we znaki.
- Spacer dobrze mi zrobi. - powiedziałam. Odeszliśmy dosyć spory kawałek. "Zakochanych par" nie było już ani widać ani słychać. Siedliśmy pod budką ratowników, przez dłuższą chwilę w ogóle się nie odzywając patrząc w ciemność. Po chwili Michał przerwał ciszę:
- Ale zakochani.
- Taaaaaa, Paula i Justyna patrzą na nich jak w obrazek. - odpowiedziałam z przekąsem.
- A Michał z Damianem ledwo utrzymują chuje w spodniach.
- A Ty nie? - spytałam zaczepnie uderzając go lekko łokciem.
- Ja nie jestem taki płytki. Lubię cipki ale ... wiesz... . - nieśmiałe odpowiedział Michał.
- Ale żadnej jeszcze nie miałeś. - Powiedziałam i zaczęłam się głośno ...