1. Tinder Life cz.2


    Data: 25.03.2020, Autor: iamnaughty1990, Źródło: Lol24

    ... przechodziliśmy akurat obok bloku w którym mieszkam. Ona nadal ciągnęła mnie za sobą a ja czułem, że alkohol się ulatnia zbyt szybko przez co moja odwaga spada.
    
    - Gdzie my w ogóle idziemy?
    
    - Do mnie.
    
    - To znaczy?
    
    - Na Herberta.
    
    Kiedy doszliśmy odniosłem wrażenie jakbyśmy zrobili kilka kilometrów a to było ledwo trzysta metrów. I co najgorsze, że mieszkając tu już kilka lat nigdy nie byłem na tej ulicy.
    
    Zrobiło mi się niedobrze a nie chciałem wymiotować przy niej.
    
    - Daleko jeszcze?
    
    - Jeszcze jedno piętro.
    
    Szedłem za nią i coraz bardziej kręciło mi się w głowie od tych schodów.
    
    - Cisza- położyła mi palec na ustach gdy przekręciła zamek.
    
    - Bo?
    
    - Mam współlokatorkę.
    
    Zastanawiałem się dlaczego nie powiedziała mi wcześniej. Bez problemu zabrałbym ją do siebie i nie musiałbym się kryć przed kolejną osobą.
    
    - No cóż- wzruszyłem ramionami- Skorzystam z toalety. Mogę?
    
    - Jasne.
    
    Wszedłem i szukałem możliwości zagłuszenia momentu kiedy będę wymiotował. Oblałem spodnie wodą i włączyłem suszarkę. Podbiegłem i podniosłem klapę zwracając resztki kurczaka i porcję niebieskiego drinka.
    
    - Kurwa. Czego on tam nalał? Albo w zamówiłem coś nieświeżego- obtarłem kąciki ust wilgotnym ręcznikiem a potem wyłączyłem suszarkę.
    
    - No pojebany- pomyślałem gdy zobaczyłem godzinę na zegarku. Pierwsza w nocy a ja odpalam suszarkę. Chwyciłem pierwszą z brzegu szczoteczkę, nawaliłem pasty i wyszorowałem zęby.
    
    - Żyjesz?- usłyszałem zza drzwi jej głos.
    
    - ...
    ... Tak. Już wychodzę- zmoczyłem jeszcze spodnie i wyszedłem.
    
    Drzwi jej pokoju były uchylone a na małym stoliku stała butelka wódki i mała Pepsi.
    
    Ani mi przez myśl nie przeszło popijać czystą tym szajsem.
    
    - Po co używałeś suszarki?
    
    - Zbyt mocno uchyliłem kran- pokazałem jej plamę na spodniach.
    
    Zaczęła się śmiać ale mi nie było do śmiechu kiedy za ścianą spała inna dziewczyna.
    
    - Już nie będą ci potrzebne- rozpięła guzik, potem zamek i zsunęła je na podłogę.
    
    - Czy ty…
    
    - Co ja?
    
    - Jesteś pewna tego…
    
    Ścisnęła go przez bokserki a ja z wrażenia odchyliłem głowę.
    
    - No tak.
    
    Spojrzałem na nią.
    
    - Ogoliłeś się- powiedziała gdy opuściła moje majtki.
    
    - To źle?
    
    - Raczej dobrze. Nie lubię pluć włosami- chwyciła go w swoje ręce i stawiała do pionu posuwistymi ruchami.
    
    Miałem obawy czy aby mnie nie zadrapie czerwonymi tipsami ale chyba pomyślała o tym samym i zaczęła bawić się nim wilgotnymi ustami. Z trudem ale jednak się powstrzymałem przed wytryskiem podnosząc ją z kolan.
    
    - Teraz moja kolej.
    
    Rozpiąłem do końca jej bluzkę. Miała pod nią wyszczuplający gorset. Trochę się zdziwiłem, że normalnie ze mną rozmawiała opięta takim czymś. Zrzuciłem go i dwie fałdki pojawiły się na jej brzuchu.
    
    - No cóż- pomyślałem- Tinder.
    
    Pośladki uwolnione od obcisłej sukienki również zrobiły się większe.
    
    - Ja chciałam…
    
    Zagłębiłem się natychmiast miedzy falującymi półdupkami przejeżdżając językiem wzdłuż rowka. Pisnęła jakby ktoś zrobił jej to pierwszy ...
«1234...»