1. DZIEWCZYNA Z MIASTA KOZIOŁKÓW


    Data: 28.03.2020, Autor: RedViper69, Źródło: Lol24

    ... siebie, kiedy zaśmiewali się do nieprzytomności kiedy pisali pierwszy rozdział wspólnej wyjątkowej księgi, zostało zweryfikowane w jednej chwili. Już oboje wiedzieli, że będą się ze sobą świetnie czuli. Oboje nadawali na tych samych falach. Cały stres związany z poznaniem się uleciał. Pozostała radość z możliwości spełnienia podczas wspólnie spędzonego czasu i cieszenie się wzajemnym towarzystwem
    
    - Czekaj… musze coś zrobić – odwrócił się od niej nagle i odszedł na bok.
    
    - No tak, oczywiście fajka… - udając zirytowaną, że została opuszczona, dziewczyna podkreśliła swoje słowa wymownym gestem rękoma.
    
    - Oj przejechałem 500 kilometrów do Ciebie widzimy się 10 minut to nasza pierwsza rozmowa i już narzekasz ?? - ironiczny ton gniewu i łobuzerskie mrugnięcie oczami. Po kilku sekundach znowu znalazła się przy nim. Papieros upłynął pod znakiem mocnego pocałunku i wyjścia na wielkopolskie słonce.
    
    Podroż przez kolejne 500 metrów usłana była znaczącymi spojrzeniami uśmiecham i pocałunkami. Energia tych dwojga ludzi kumulowana przez odległość i wspólne długotrwałe podsycanie namiętności znajdowało właśnie ujście. Napięcie, które powstało poprzez ciągłe podsycane wyobrażenia w ich głowach, w momencie spotkania przyspieszyło do prędkości światła. Pomiędzy radością i czystym szczerym szczęściem wyłaniały się macki namiętności, która chciała pojmać ich i uwięzić w swoich okowach, a następnie poszarpać inne aspekty życia na kawałki i uczynić zupełnie nieważnymi. Każde słowo od ...
    ... chwili poznania nawet najbardziej błahe było wypowiadane z erotycznym podtekstem. Zupełnie jakby szeptał jej do ucha idealnie fantazje, jakby w jakiś tajemniczy sposób trafnie czytał jej pragnienia. Ona odpowiadała mu łóżkowym wzrokiem, kontaktem wzrokowym tak namiętnym, że z każdą chwilą musiał walczyć z przemożną ochotą zdarcia jej z niej sukienki na ulicy. Przygryzanie i oblizywanie wargi robiło z młodej dziewczyny dzikiego wampa kipiącego seksualną energią. Kilkusekundowe postoje, kiedy łączyli się w objęciach i namiętnych pocałunkach zapominając o całym świecie, znacznie przedłużały ich podroż.
    
    - Ty specjalnie założyłaś tę sukienkę żebym trzymał Cię za tyłek i w dodatku sama zamówiłaś wiatr, żeby mieć pretekst abym trzymał Cię za tyłek – stwierdził mężczyzna flirciarskim tonem po dotarciu na przystanek gdy zatopił swoje paznokcie w jej krągłych pośladkach. W odpowiedzi dostał namiętnego całusa. Słowa wydawały się zupełnie zbędne oplecieni ramionami całowali się namiętnie. Ludzie patrzyli na nich, samochody trąbiły, a młodzi ludzie zamknięci szczelnie w swojej szczelnej skrzyni z buzującymi feromonami żyli w tym momencie tylko dla siebie i dla chwili, która miała nadejść. Gdy złapał w letnim słońcu dziewczynę za szyje poczuł jak jej ciąłem wstrząsnął dziki dreszcz. Otworzyła szerzej oczy odchyliła głowę i popatrzyła na niego bardzo wyzywająco. Zapach jej perfum i bliskość sprawiły, że po raz kolejny mocno podniecony chłopak zapragnął nie czekać na chłodne wnętrze pokoju ...
«1234...7»