Wyzwanie stóp (2)
Data: 21.04.2018,
Kategorie:
Rodzinka,
Autor: Przemek, Źródło: Fikumiku
... - Dobra, masz. - i obróciła się w taką samą pozycje jak Basia i podała mi lewą stopę pod twarz. Miałem jej piękną stopę tuż przed oczami i nie czekając długo, polizałem patrząc jej się w oczy. Widziałem jak się uśmiecha. Po chwili zacząłem lizać pietę a później paluszki. - Masz pyszne stopy. - powiedziałem do niej. - Tylko mi ich nie zjedz.- powiedziała. Po chwili chwyciłem jej drugą stopę, a Basia w tej chwili z powrotem podstawiła mi swoją. Chwyciłem ją do drugiej ręki i zacząłem lizać obie naraz. Kątem oka dostrzegłem, ze obydwie się uśmiechają. Musiały być zadowolone z tego co się działo. Ja byłem bardziej od nich. Lizałem stopy dwóm niesamowitym dziewczyną. Po kolei brałem do buzi paluszki jednej, potem drugiej. Lizałem między paluszkami, a później pięty. No i oczywiście co chwilę podeszwy. - Rany. - powiedziała Paula zabierając swoje całe, pełne mojej śliny stopy. - A ja łubie mieć stopy w ślinie. - odpowiedziała na to Basia. Na tym skończyliśmy i dalej oglądaliśmy telewizję. Lecz wiedziałem, że to nie koniec. Stopy Pauli były tak niesamowite, że na pewno jeszcze kiedyś będę musiał ich zakosztować. Po godzinie wrócił wujek z zakupami i oznajmił, że jutro na grilla przyjedzie jego brat, więc będzie nas jeszcze więcej. Jego brat nie należał do mojej rodziny więc nie znałem go za bardzo. Zbliżał się wieczór ja zacząłem się zbierać. Basia nagle zapytała się: - Co dziś robimy? - Rany nie wiem, każdy to co chce. - odpowiedziała Paula. - Ja mam laptop, więc mnóstwo filmów do ...
... wyboru. Chwila ciszy i nagle Basia wypaliła: - Mamo mogę iść dziś na noc do babci z Łukaszem. Skoro i tak od jutro przyjeżdżają goście to się nie będę nudzić tutaj. - No, jak chcesz to idź. - odpowiedziała ciocia. - Chce ci się. - spytała Paula. - Jeszcze nigdy nie spałam u babci, więc zobaczę. Ciocia spakowała Basi długie spodnie, skarpetki, przybory higieniczne oraz kazała zabrać sweter. Basia początkowo jęczała, lecz w końcu wzięła wszystko do plecaka i ruszyliśmy w drogę. Początkowo zszokowała mnie tym pomysłem z noclegiem, lecz stwierdziłem, że może być fajnie. Cały wieczór z jej stopami. W trakcie drogi rozmawialiśmy na rożne tematy, miedzy innymi co będziemy robić w domu. Po przyjściu na miejsce babcia ucieszyła się na widok Basi, po czym zabraliśmy się wspólnie za robienie kolacji. Po kolacji trzeba było zorganizować jej miejsce do spania. Zasugerowałem, że przecież w moim pokoju na górze są 2 łózka, więc może spać obok mnie. Nie było sprzeciwu. Gdy zrobiło się ciemno ja przygotowałem już film, lecz najpierw przed oglądaniem trzeba było się wymyć. - Chodź, trzeba się wykąpać. - powiedziałem - O rany, nie chce mi się. - Chodź, zrobimy to sprawnie, ty się wykąpiesz, ja wymyje sobie zęby i odwrotnie. - Mam się rozebrać przy tobie? - No to jeżeli się siebie wstydzisz to nie musisz. Po chwili zastanowienia Basia powiedziała: - Dobra, ale wykąpie się mega szybko. - chwyciła swój ręcznik i zbiegła na dół. Ja w tym czasie szukałem swojej szczoteczki. Chwile później wszedłem do ...