1. Dzialka


    Data: 05.04.2020, Kategorie: Zdrada Autor: Aneta Grabarczyk, Źródło: SexOpowiadania

    ... przenosząc dreszcz na całe moje ciało. Cipka ociekała mi soczkami cały czas stymulowana przez Piotra palcami. Byłam tak podniecona, że nawet nie zwróciłam uwagi, że stoję cały czas na palcach a mimo to mam ugięte nogi. Stanęłam normalnie, wziąwszy Piotra ponownie mocniej za jego włosy, przeplatając je pomiędzy palcami, podciągnęłam go delikatnie do góry, dając tym znak aby wstał. Wyprostowany, stojąc przede mną był znacznie wyższy. Lekko podciągnęłam mu t-shirt, on odczytując moje intencje natychmiast zdjął go z siebie jednym ruchem. Kucnęłam przed nim i natychmiast, szybko, łapczywie, zaczęłam pokonywać kolejne guziki rozporka jego dżinsów. Pragnęłam go, i w tym momencie już nic innego się nie liczyło. Chciałam go poczuć, dać mu rozkosz, oddać się temu prawie dwukrotnie starszemu mężczyźnie. Tu i teraz. Pragnęłam go. W końcu drżącymi rękami udało mi się pokonać kolejny guzik rozporka. Włożyłam do wewnątrz swoją drobną dłoń i ujęłam nią penisa, był twardy. Delikatnie, lekko go przekrzywiając wyjęłam to męskie cudo na zewnątrz. Był naprawdę okazały. Nie wiem ile mógł mieć centymetrów, ale naprawdę był okazały. Twardy i sztywny. Piotr jednym ruchem ręki, sprawnie odpiął pozostałe dwa guziki rozporka i teraz miałam go całego, w moim władaniu. Nie czekając, nie zastanawiając się jak go zmieszczę w ustach, przysunęłam się i zaczęłam go pieścić. Najpierw mój języczek zajął się główką prącia. Tańczyłam po nim, liżąc naokoło, co chwila delikatnie go sobie wkładając do ust, ale na ...
    ... tyle szeroko je rozwierałam by nie poczuł na sobie moich warg. Wsuwałam go sobie tylko po języku. Piotr cicho pojękiwał. Słychać było, że sprawiam mu przyjemność. W końcu „nie męcząc” go już dłużej, wzięłam penisa, głębiej do ust i objęłam go wargami, jednocześnie wykonując taniec wokół jego główki. Słysząc głośniejsze jęknięcie zaczęłam go klasycznie obciągać. Starałam się wkładać go sobie jak najgłębiej, jednak jego rozmiar uniemożliwiał mi zrealizowanie tego co chciałam, Czułam, że Piotr czuł się rewelacyjnie. Patrzył cały czas na mnie, obserwując jak jego drąg wypełni a moje usta. Cały lśnił od mojej śliny. Delikatnie, nie przerywając pieszczoty, jedną ręką ujęłam jądra. Były mięsiste, pokryte delikatnym zarostem. Zaczęłam je niespiesznie masować, dając Piotrowi dodatkową dawkę przyjemności. Starałam się brać go do ust co raz głębiej, a gdy wykonywał ruch wsteczny zaciskałam usta za każdym razem mocniej, by jak najszybciej wracał. Cały czas jedną dłonią masowałam mu mosznę. Nie wiem, ale miałam wrażenie, że jego worek staje się coraz większy, a jajka wewnątrz coraz twardsze. W końcu nie wytrzymałam i zaczęłam pieścić jego koszyczek. Schylając się niżej, językiem drażniłam jego woreczek, zaznaczając linię od nasady, aż do połączenia z prąciem. Piotr szalał. Trzymając jego pałkę w prawym ręku, podtrzymując lewą jego jaja, liżąc je jednocześnie, czułam, jak posuwa moją rączkę trzymającą jego męskość. Bałam się, że może dojść w każdej chwili. A tego nie chciałam za żadne skarby. ...
«12...91011...»