1. Odnaleźć Graala.


    Data: 08.04.2020, Autor: likeadream, Źródło: Lol24

    ... II.
    
    Otwarcie drzwi zajęło mi kilka dobrych sekund, jako , że hotel nie jest moim naturalnym środowiskiem. Jednak w środku pokoju , czując jego zapach, poczułam się niemal jak w domu. Jak u celu, którego szukałam długo i dla którego pokonałam mnóstwo krętych ścieżek. Zupełnie naturalne wydało mi się przyjęcie pozycji na kolanach, na podłodze, bo – choć było to wcześniej ustalone, w tym momencie- nie chciałabym być nigdzie więcej niż u jego stóp. Po kilkunastu sekundach dłużących się niczym godziny usłyszałam Jego kroki. Nie miałam odwagi podnieść wzroku. Wiedziałam za to, że za chwilkę nastąpi jedna z najważniejszych chwil w moim życiu. Że jeśli się zgodzi stanę się Jego właśnościa, niewolnicą, dziwką i partnerką w jednym. Kiedy usiadł widziałam tylko Jego nogi, nie miałam odwagi popatrzeć Mu w twarz. Twarz , którą przecież w ciągu chwili pokochałam. Każdy milimetr.
    
    - Chodź do mnie.- usłyszałam pierwsze, wypowiedziane wprost słowa. W tym momencie nie liczyło się nic więcej tylko to, że mogłam wtulic się w ciepłe uda, poczuć na głowie ciepłe silne dłonie i słyszeć kojące ...
    ... dźwięki słów. Wiedziałam już, że chcę być jego, że chcę oddać w Jego ręce swoje życie, że nigdy więcej nie chcę już by dotykał mnie ktokolwiek inny. Musiałam naprawdę mocno walczyć, żeby powstrzymać łzy- szczęścia, łzy ulgi, tej jedynej w swoim rodzaju ulgi kiedy czuje się, że jest się w jedynym na świecie, właściwym miejscu. Kiedy udało mi się nieco uspokoić oddech oddech, nabrałam odwagi by podnieść wzrok i poprosić, najszczerzej jak potrafiłam, z głębi serca, o przyjęcie mnie na Jego niewolnicę. Ta prośba, te uczucia, to wszystko co wtedy miało miejsce- znaczyło dla mnie więcej niż przysięga małżeńska, choć w swojej naiwności myślałam wtedy, że Jego zgoda będzie nieodwracalna. Bez względu na popełnione przeze mnie błędy. Bardzo szybko i boleśnie przekonałam się jak się pomyliłam. Jednak… Teraz wiem, że słowa „masz Pana, jesteś moją własnością” w Jego ustach- nie są gra. Nie są zabawą. I choć miłość do Niego nie należy do łatwych i jest inna niż wszystko, co znałam do tej pory - oddycham nią, czerpię siłę, i ucze się codziennie postępować tak, żeby kiedyś zobaczyć dumę w jego oczach. 
«123»