Rzeczywistosć?
Data: 10.04.2020,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Artur, Źródło: Fikumiku
... wzięła swoja walizkę i ruszyła za mną. - Chociaż powiedz mi dokąd idziemy. - Do hotelu i pozwiedzać - spokojnie odpowiedziałem i uśmiechnąłem się do Pauliny. - Hotel rozumiem, ale zwiedzać? Przecież już wszystko tu zwiedziliśmy, co Ty znowu wymyśliłeś? - Zaufaj mi. Po krótkim spacerku doszliśmy do hotelu w którym mieliśmy zarezerwowany pokój. Starszy mężczyzna ubrany w garnitur otworzył nam drzwi wejściowe, witając nas jednocześnie. Powiedziałem swojej partnerce żeby poczekała na sofie w holu hotelu. całe wnętrze opływało w bogactwie, ściany wydawały się lśnić złotym kolorem. Podszedłem do recepcji, młoda kobieta z uśmiechem powiedziała mi: - Dzień dobry, witamy w hotelu Sofitel, czym mogę służyć? - Dzień dobry, mam rezerwacje na dzisiaj na nazwisko Grey Artur. Kobieta stuknęła kilka razy w klawisze komputera i rzekła: -A tak, apartament prezydencki, dwie noce. Pan u nas pierwszy raz? - Tak. - Proszę oto karta meldunkowa, proszę wypełnić a ja poproszę jeszcze pański dowód osobisty. Podałem jej i zacząłem wypełniać kartę meldunkową, w tej samej chwili Paulina podeszła do mnie i spytała: - Artur nie przesadzasz? Apartament? Przecież nie stać nas na to, nie będę miała Ci jak oddać kasy. - Nie musisz, wiem, wiem... że chcesz, ale tym razem musisz mi ulec, zaufaj mi. - Ale... Nie skończyłaś gdy przerwała nam rozmowę recepcjonistka. -Proszę, o to karta do Pańskiego apartamentu. Windą ostatnie piętro. -Który to pokój? - spytała Paulina. Recepcjonistka zachichotała i powiedziała: ...
... - Pokój...? Cale piętro jest zarezerwowane dla państwa, w razie jakichś pytań, recepcja jest czynna całą dobę. - Cale piętro?! Artur czy Ty do końca zwariowałeś?! Przecież to majątek. Nie! JA tak nie mogę, wytłumacz to tej Pani że to jakaś pomyłka. - Kochanie to nie pomyłka, ja o tym myślałem od samego początku, dziś jest w końcu nasz rocznica, jestem gotów. - Ale na co gotów...? - nie dokończyła bo złapałem ją za rękę i pociągnąłem ku windzie. Przy niej czekał boy hotelowy z naszymi bagażami. Winda wjechała powoli na ostatnie piętro, gdy jej drzwi się otworzyły boy powiedział: - Proszę, oto Państwa apartament - i zostawiwszy nasze bagaże w salonie wolnym krokiem ruszył ku windzie, odwrócił się i powiedział: - Gdyby Pan lub Pani czegoś potrzebowali jestem do Państwa usług. - Dzięki za informacja - kończąc to podałem mu rękę, wewnątrz dłoni był napiwek dla niego. - Dziękuję Panu bardzo, jak coś to mogę coś dla Pana zaoferować z usług nie będących w ofercie hoteli - i puścił mi oczko. Drzwi windy się zamknęły i ja się odwróciłem w kierunku swojej ukochanej. Znowu to zrobiła, przegryzła dolną wargę. Totalnie straciłem w tej chwili pewność siebie. Paulina to zauważyła i szybkim krokiem zbliżyła się do mnie, momentalnie jej usta znalazły się przy moich. Połączył nas namiętny pocałunek... Namiętne całowanie nie starczyło nam na długo i powoli zacząłem się dobierać do jej małych piersi. Bez protestów. Podniecenie równie mocno ogarnęło ją, jak i mnie. Posunąłem się jeszcze dalej, ...