-
MW-Grecja Rozdzial 13 Podwozka
Data: 19.04.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski, Źródło: SexOpowiadania
... Miałyśmy na dzieję na poznanie jakichś fajnych chłopaków… rozumiesz, taki seks bez zobowiązań. - I się spełniło. - O taaaak! Tak mi rób! Dziewczęta otaczają nas wianuszkiem i zaczynają się komentarze: - Zdecyduj, gdzie ma się spuścić zanim nie będzie za późno – Tola obiecuje, że to przemyśli - Czy mogę wylizać twoją cipkę, jak on już z ciebie wyjdzie – Monika jest zainteresowana. - Mogę ci pieścić łechtaczkę? Jego kutas nawet o nią nie zahacza w tej pozycji. - Tola patrzy sobie między nogi i wyraża zgodę. Cipy są pięknie wytresowane, widać, że nie próżnują. Są przy tym nie rozruchane, młodzieńczo ciasne. Daleko im do Pana Pierożka, ale z powodzeniem znoszą porównanie do cip moich nastek. I te piękne fryzurki, w które się wpatruję. Raz wtykam pod paskiem, raz pod kółeczkiem, później to upraszczam: kropka, kreska, kropka, kreska. Nagle wybucham radosnym śmiechem. - O co chodzi? - Pytają dziewczęta podejrzliwie. - O wasze boskie cipy! Które właśnie ruchamy z kuzynem – tu poklepuję go po ramieniu – to one wprowadziły mnie w ten nastrój o poranku! – I mówię Kropka, Kreska, Jestem w Kresce, Jestem w Kropce, wkładając na zmianę z Jerrym Monice i Toli. Dziewczęta łapią i wszyscy polewamy. - Ach, nawet nie wyobrażałam sobie, że autostop może być taki wciągający! – mówi Tola. Monika jej potakuje. - To wasze szparki są takie wciągające – jak je zobaczyłem dziś rano… - A my pociągające! – rzuca Tola i rzuca się ssać moją jeszcze lepką pałę. Monika ...
... zasysa Jerry’ego Ja tymczasem, nie z powodu boskiej Kropki i równie boskiej Kreski tak się śmieję. W mojej głowie rodzi się bowiem plan. Plan ma drugie a nawet trzecie dno! Ważną rolę gra w nim fakt, że bliźniacy, pewnie by powiększyć moją frustrację, chodzą identycznie ubrani. Spoglądam na zegarek - właśnie mija dwunasta - a potem, z żalem, na dziewczęce buzie nasunięte na nasze drążki. Z żalem, bo zaczynam wdrażać ten plan... * * * - Najwyższy czas zmienić TOMA, dajcie nam pięć minut, a pójdę do niego razem z JERRYM i jak go znam, ubłaga brata, by ten dał mu jeszcze godzinkę i nie będziemy musieli się spieszyć. Jerry słysząc ten ton, patrzy na mnie podejrzliwie, ja na niego z politowaniem.Tak tak, Jerry, wasz podstęp poszedł się jebać… Języczek Toli ostatni raz omiata moją żołądź, usteczka zsuwają się z drążka. Plan wymaga ofiar. Teraz szeptam szybko z Jerrym. Dochodzę tylko do drugiego dna. Oczy mu się zaświeciły. Teraz on zagaduje do dziewcząt. - Dziewczęta, zróbcie mi przyjemność i... - Cała przyjemność po naszej stronie - I naszych cipek -…I wrócę tu z zawiązanymi oczami i… ciekawe, czy rozpoznam was po samych cipkach… albo ustach - kończy, dochodząc tylko do pierwszego dna. Stopki przystają na ten pomysł ochoczo, teraz, jak już nie muszą skrywać swej drugiej natury, chcą się tylko dobrze bawić. * * * Idziemy z Jerrym zmieniać Toma. - Po czym poznałeś? – Pyta mnie po drodze. - Wygadałeś się z tymi śpiworami. Podchodzimy do ...