ROK 2064 - CZ.I - ROZ.3 - cz. 2 - "ALBIN RURA...
Data: 22.04.2020,
Kategorie:
Geje
Autor: yake01, Źródło: Pornzone
... parapetu obserwując jak Andrzej wywija orła i teraz podnosi się z podłogi do klęczek. W pierwszym odruchu skoczyłem do niego, by mu pomóc się podnieść, on jednak złapał mnie za głowę i ściągnął do siebie. Stykaliśmy się czołami, klęcząc na posadzce spleceni jego żelaznym uściskiem. On ciężko dyszał i zdzielił mnie z główki w skroń. Było to bolesne.
– Ałć, miałeś mnie nie bić – próbowałem się bronić. – Choć wstaniemy z podłogi – uścisk się poluźnił i wzajemnie się wspierając wstaliśmy. Andrzej odsunął się i stał, lekko się kiwając, patrząc na mnie spod byka.
– Kufa, ja, no, ty pedzio jesteś, czy jak – bełkotał podniesionym głosem. – Chuj, ja nawet nie wiem jak ty masz na imię, kurfa zobku, co ty odpierdalasz, co?
– Albin mam na imię. A pedałem nie jestem, ja tylko chciałem tak spróbować z ciekawości, jak to jest – coś bredziłem, by wywinąć się z nieprzyjemnej sytuacji. – Wiesz ja … – tu spuściłem głowę grając niewiniątko. – ...jakoś nie widzę, żebym miał szanse na seks chyba, że z Grubą Bertą, to już wolę...No, wiesz co...
Jego oczy mimo, że rozwodnione alkoholem wysyłały sygnał, że zbiera się w nich złość. – Gościu, Albin, czy chuj, co ty pierdolisz. I co, mego kutasa byś obrabiał?
– No, to tak yyyyyy, to by była próba, … no ja, tego nie robiłem z nikim. Jakby się tobie, albo mnie, nie podobało, to byśmy skończyli – łgałem w żywe oczy. Wiedziałem, że gdyby on pozwolił mi possać, to bym jego kutasa z ust nie wypuścił. – Przepraszam, zapomnij o tym, no tak mi ...
... się powiedziało, no widzę, że to głupi pomysł – grałem skruszonego, a nawet łezki pojawiły się w moich zakłamanych oczkach.
– Kufa, chua do papy ebany chce – siedział, rozkołysany ponownie na parapecie, a ja stałem jak zawstydzona dziewica z boku, udając łkanie – Kufa, masz fart, że to ja. Kto iny, by ci wjebal. Kufa, teraz ja jestem najebany, kufa.
– To mam spierdalać, czy siedzieć tu z tobą? Wiesz, teraz ty musisz posiedzieć, bo wyjebiesz się jeszcze na schodach. No, jeszcze z godzinę będą grali na dole – pokiwał głową i siedział. – Posiedzieć, czy iść?
– A w chuj siedź, kufa. Już mi jeden chuj. I gdzie to chciales mie obciągać? Kufa – chyba był coraz mniej kontaktujący.
– No tu w kabinie – i znowu słodka minka. – Tak po cichutku, wiesz drzwi skrzypią jak ktoś wchodzi do kibla, to wiesz można wtedy, no wiesz... . No, sorry jeszcze raz, bo ty, ... no tego, że dziewczyna ci nie pozwala na, … no wiesz i tak pomyślałem jak twego, no wiesz widziałem, że bym, no tego pomógł. Słyszałem, że czasem chłopaki w woju tak robią – wywody godne adwokackiej gadki. Niestety, młody pedał na prowincji, któremu testosteron upłynnia mózg, musi umieć łgać jak z nut i przy tym jeszcze grać.
– Ta, a w pierrlu to nawetw upe jeba. Kufa, ale jetem naebany. Kufa, a chuj. No, kufa uszaj dupe.
– Co mam sobie iść?
– Nieee , kufa do kabiny, obaczymy. Chuj, no bo mi się odechce – trafiłem w totka, hahaha !!! I taki niby spłoszony szedłem to ostatniej kabiny, on zataczając się szedł za ...