Nauczycielka Matematyki cz.4 - Opowiadania Erotyczne

Nauczycielka Matematyki cz.4

... zacząłem go ugniatać. Położyłem jej dłoń na plecach i nacisnąłem, co sprawiło, że jej pośladki jeszcze bardziej wypięły się w moją stronę i w tym momencie już dłużej nie mogłem wytrzymać. Złapałem mojego penisa i nakierowałem go na cipkę mojej nauczycielki. Jedną ręką trzymałem kutasa, a drugą odsuwałem na bok dorodny pośladek matematyczki. Moim oczom ukazała się najpierw niewielka dziurka, z którą tego dnia nie miałem do czynienia, a następnie różowiutka i wilgotna szparka nauczycielki. Powoli skierowałem kutasa w stronę wilgotnej cipki. W momencie, gdy czubek penisa dotknął wilgotnego miejsca poczułem niesamowitą błogość. Pokręciłem się trochę przy wejściu, aby nawilżyć czubek penisa i zacząłem wpychać się do środka. Napotkałem na dużo mniejszy opór niż w przypadku młodych cipek moich koleżanek ze szkoły. Szparka mojej nauczycielki była doskonale przygotowana i bez problemu mogłem się w nią zagłębić. Z ust Eli wydobyło się delikatne stęknięcie i naparła dodatkowo pośladkami na mojego kutasa. Gdy już powoli cały zagłębiłem się w cipce złapałem dwiema dłońmi mocno pośladki matematyczki. Przytrzymałem je, ponieważ nie chciałem aby w tym momencie Ela poruszała dupeczką, powolutku wyszedłem z niej i jednym szybkim pchnięciem ponownie wszedłem. Nauczycielka gwałtowanie odchyliła głowę do tyłu z otwartymi ustami.- O kurwa!- Wyrwało się tylko z jej ust.

Powtórzyłem ten zabieg jeszcze kilka razy i za każdym z nich jęknięcia nauczycielki były coraz głośniejsze. Po takim ostrym ...

... początku przeszedłem na bardziej delikatne ruchy. Jej cipka była już gotowe na ostre rżnięcie, jednak teraz to ja miałem ochotę się z nią lekko podrażnić. Od takich mocnych uderzeń przeszedłem do delikatnej penetracji. Powoli wychodziłem i wchodziłem w moją nauczycielkę poruszając dodatkowo biodrami. Jej cudownie jędrne bioderka zgrały się z moimi ruchami, co sprawiło, że nawet taki delikatny seks dostarczał niesamowitych wrażeń erotycznych. Dopiero się rozgrzewaliśmy. Po kilku minutach delikatnego pieprzenia znowu zacząłem przyspieszać. Nie było to już jednak pojedyncze pchnięcia tak jak na początku lecz rytmiczne i dosyć szybkie pieprzenie od tyłu. Jej jędrne pośladki cudownie falowały przy każdym kontakcie z moim brzuchem. Moje jądra rytmicznie odbijały się od Eli i całą salę wypełniał dźwięki obijających się o siebie nieco już mokrych ciał. Coraz szybciej i szybciej pieprzyłem moją nauczycielkę, której jęki i posapywania były coraz głośniejsze. Zauważyłem, że kurczowo zaczęła też chwytać brzegi biurka i mocno zaciskać na nich swoje dłonie. Moje z kolei przesunęły się z pośladków matematyczki na jej doskonale wciętą talię. Złapałem ją mocno po bokach i zacząłem jeszcze mocniej penetrować jej cipkę. Przyciągałem i odpychałem od siebie jej ciało co sprawiło, że seks stał się jeszcze przyjemniejszy. Po jakimś czasie obydwoje zaczęliśmy jednak odczuwać efekty tej pozycji. Ela wyraźnie zaczynała się podnosić, co dało mi do zrozumienia, że czas na jakieś zmiany. Zacząłem zwalniać, ...