-
Wspaniały biust
Data: 26.04.2020, Kategorie: Klasycznie Autor: anonim, Źródło: Fikumiku
... jak nigdy dotąd. Czułem jak sperma wędruje mi powoli do czubka mej maczugi. Gdy była u wylotu, wyjąłem ją, obróciłem szybko Kasię przodem do mnie, zbliżyłem się do jej ust i wystrzeliłem w jej usta z taką siłą, że musiała się lekko odchylić do tyłu. Jej szeroko otwarte usta i wyciągnięty do przodu język zabarwiły się w jednej chwili na biało. Sperma ściekała jej po policzkach, nie mieszcząc się już w ustach. To, co nie zmieściło się na języku, skapywało na piersi. Niczym krem Kasia wcierała sobie spermę w piersi i brzuch. Cały czas dyszała ciężko, przeżywając konwulsje, jakie towarzyszyły jej eksplozji orgazmu. Ja sam ledwie łapałem oddech. Oboje położyliśmy się na podłodze, opierając głowy na tych śmiesznych żółtych poduszkach. - Rafał, gdzie ty byłeś przez te całe lata? - śmiała się Kasia - Adam i inni przy tobie to ofiary losu. Jak ty to robisz? - No cóż, Kasiu, to ty nie chciałaś mnie mieć bliżej siebie. Miej pretensje tylko do siebie. Ja czekałem zawsze na tę chwilę, ale ty zawsze byłaś zapatrzona w tego swojego Adasia. Pamiętaj kochanie, życie wokół ciebie ma wiele niespodzianek, musisz tylko z nich korzystać. A tak między nami, Kasia powróciła do swojego śmiesznego Adasia i nadal gotuje mu obiadki, a seks ma przy zgaszonym świetle i pod kołdrą. Ja wciąż służę jej radą i tylko jak zaproponuję wyjście do mnie, spuszcza głowę i wstydliwie, aczkolwiek skutecznie odmawia. Czy to, co było, to tylko gra, czy próba zdrady?